Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:187.57 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:20
Średnia prędkość:30.00 km/h
Maksymalna prędkość:31.00 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:20.84 km i 0h 50m
Więcej statystyk

Podsumowanie sezonu

Czwartek, 31 grudnia 2009 · Komentarze(2)
Chciałem napisać podsumowanie sezonu 2009, ale dopiero teraz doszedłem do siebie po Sylwestrze... ;)

Wygląda na to, że z moich planów udało się zrealizować całe nic. Pierwszym celem było zrobienie min. 10 000km, jednak przesunięcie obrony na koniec września wykluczyło mi 2 miesiące wakacyjne z jazdy. Kolejnym celem było zrobienie najpierw 300, a potem 400km w jeden dzień. Specjalnie się do tego nie szykowałem, miało wyjść w praniu. Pierwsza okazja nadarzyła się w w lipcu. Po 30km złapała mnie ulewa i od 6 rano godzinę czekałem na mniejszy deszcz. Ostatecznie zrobione 260km przy przelotnych opadach i miałem dość.

Kolejna próba rónież w sierpniu, miał być Tour de Ósemka, ale przed Bełchatowem problemy techniczne i nawet pomoc DMK77 nie pomogła. Koniec wycieczki po 165km. Ostatnia szansa pojawiła się we wrześniu. Do 1:00 wprowadzałem ostatnie poprawki do pracy mgr, a o 5 rano pobudka i start do Opola przez Pradziada. Ostatecznie brak świateł i zbyt wolne tempo na trasie zmusiło mnie do telefonu po transport. Znowu 260km.

Poza tym sezon uważam za bardzo udany, w końcu to dopiero mój drugi pełny rok na rowerze. Sporządziłem sobie kilka statystyk.

|Rower------|--Trek---|-Runner--|-Trenażer-|
|Wycieczki-|----56----|----76----|-----8-------|
|Dystans----|1345.29-|6747.81-|--152.5----|
|Czas--------|-----------|-228:46--|---5:05----|
|Średnio-----|---24-----|--88.8---|-----19-----|
|Średnia-----|-----------|--29.5---|-----30-----|

Średnio na kolarce jeździłem raz na 5 dni robiąc 88.8km. Całkiem ładnie choć wolałbym 100km :P Trekingiem jeździłem wyłącznie po mieście, w większości były to różne dojazdy. Wyjazdy na kolarce mogę podzielić na 3 główne kategorie: wycieczki, dojazdy i trening. Kolejne dwie to trasa Opole-Wrocław-Opole oraz jazda samemu.

|Kategoria-|-W--|-D--|-T--||-OW-|-S--|
|Wyjazdy--|-41-|-26-|-9--||-17---|-59-|

Jak widać zdecydowanie częściej jeździłem sam (77% wyjazdów), 34% ze wszystkich wycieczek to dojazdy do rodziny w różnych częściach Polski (22% tras stanowiła trasa Opole-Wrocław-Opole), 12% było treningami, 54% to wycieczki dla czystej przyjemności :)

Udało się w tym roku zrobić 29 setek i 7 dwusetek.

Większość wycieczek wspominam miło, ranking Top3 wygląda następująco:

1. Wyjazd z Darkiem z Wrocławia do okolic Bolesławca. Najpierw błądzenie, potem początek górek na trasie do Jeleniej, wspinaczka na Górę Szybowcową i cudowna trasa przez Wleń i Szwajcarię Lwówecką.

2. Wycieczka Wrocław - Pradziad - Opole. Sporo kilometrów, dużo wspinania i cudowna pogoda.

3. Wyjazd z Darkiem, Nysa - Pradziad - Nysa. Jazda z kimś jest dużo przyjemnijsza :)

Plany na ten rok są takie same jak na zeszły. Może teraz uda się je zrealizować.

Trenażer

Niedziela, 27 grudnia 2009 · Komentarze(2)
Ciężko po świętach więc tylko 30m.

The Hubble Ultra Deep Field in 3D

Krótki film pozwalający choć w małym stopniu zrozumieć jak wielki jest Wszechświat. Po obejrzeniu go czuję się jak mały elektron :) Tyle miliardów galaktyk... ciekawe w ilu z nich można spotkać życie.

(znajomość angielskiego wskazana)

Trenażer

Środa, 23 grudnia 2009 · Komentarze(7)
Dzisiaj początek 17 etapu TdF i ucieczka Thora Hushovda. Akurat dobrze to pamiętam, dał nogę, zgarnął wszystkie premie za sprint i zapewnił sobie zieloną koszulkę :)

Zaanektowałem łazienkę :D


Odkopuje starocie z Ulubionych mojego konta na YT :D

Where the Hell is Matt? Świetna inicjatywa, jeśli dobrze pamiętam najpierw robił to przy okazji podróży, a potem znalazł sponsora i podróżował już dla kasy.

Trenażer

Wtorek, 22 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Dokończenie 16 etapu TdF :)

A teraz filmik ukazujący prawdziwe piękno z jazdy po górach. Cudo.

"Sunshine, speed, and views for miles. A veritable paradise on wheels... "

Trenażer

Poniedziałek, 21 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Dzisiejszy trening sponsorował 16 etap tegorocznego TdF, a dokładniej start i wspinaczka na Col du Grand Saint-Bernard (2473m). Miałem co oglądać więc jechałem trochę spokojniej niż poprzednio przy samej muzyce, ale i tak po godzinie miałem dosyć.

TdF2k9 s16 Highlights

Basen

Niedziela, 20 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Po 8 rano na basen. Tam czekał już Rysiek, nawet sporo osób dzisiaj było, po 3-4 na każdym torze. Do nas doszła babcia, która wolno pływała i za każdym razem ktoś na nią wpadał i utykał z tył :) Dorzuciłem dzisiaj cienką kurteczkę. Fakt było cieplej, ale za to się spociłem. Nie wiem co lepsze :P

Trance. Jeden z moich ulubionych kawałków ever. Purple Mood - One Night In Tokyo (Above & Beyond Remix)

Zerwa

Sobota, 19 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria trekking, miasto
Dzisiaj trochę wspinaczki. Na dworze zimno i ślisko. Rysiek wziął ze sobą aparat więc będzie dzisiaj kilka fotek.

Nowa ściana.


I ja na nią wchodzący.


Rysiek :P


Jeden jedyny raz zdarzyło się, że na Eurowizji wygrała dobra piosenka.
Lordi - Hard Rock Hallelujah

Basen

Czwartek, 17 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Jakoś nie mogliśmy się zgrać z Ryśkiem na basen i ostatecznie padło na barbarzyńsko wczesną godzinę czyli 8 rano. Udało mi się jakoś wstać i tu pierwsza niespodzianka.


Trochę zasypało śniegiem. Było tak ślisko, myślałem, że nie zdążę na czas. Całe miasto od rana zakorkowane, drogą nie dało się jechać, musiałem skorzystać z chodników i ścieżek.

Po.


Potem jeszcze odprowadziłem Ryśka do pracy.


I wracając przed 10 dalej straszne korki. Nie rozumiem jak Ci ludzie w takich warunkach drogowych mogą wybierać auto nad rower? :>


A teraz kawałek sprzed lat, słyszałem go gdzieś koło 2003 roku, potem powrócił wraz ze stroną internetshouldbeillegal (nie radzę zaglądać :D ). Gunther - Ding Dong Song.

Zerwa

Sobota, 5 grudnia 2009 · Komentarze(2)
Kategoria miasto, trekking
Wczoraj basen nie wypalił, za to dzisiaj ścianka jak najbardziej. Dzisiaj MNM pod Wrocławiem, szkoda że nie dysponuję rowerem, który by się na to nadawał :(

A teraz wpadający w ucho rockowy kawałek IRA - Mój dom.

Uczelnia

Piątek, 4 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, uczelnia
Jeszcze tak z sentymentu :) Wieczorem może będzie rundka na basen. Zdecydowanie zimno.

Eagles - Hotel California, akurat mam tą wersję teledysku u siebie w HD.