Kilka kilometrów 902-ką zrobiliśmy, szczerze to trochę ruch nam przeszkadzał i kilka razy odbiliśmy na boczne drogi dokładając sporo przewyższeń. Campingi faktycznie są tanie, myśmy tam płacili niewiele jeszcze dodatkowo z autem.
Platon 14:53 niedziela, 29 lipca 2012
Route des Grandes Alpes zaczyna się w Lozannie i biegnie przez 16 szczytów do Nicei. Podróżujemy we dwoję z żoną cały nasz dobytek wozimy na rowerach i śpimy po kempingach. W zeszłym roku po wyprawie we Włoszech gdzie między innymi przejechaliśmy Passo dello Stelvio i rozmowie z pewnym Holendrem, który polecał nam drogę 902 Route des Grandes Alpes zdecydowaliśmy się na wyprawę. Codziennie rano podjazd wjazd na szczyt i zjazd i tak przez 10 dni. Jeżeli szczyty były blisko siebie to nawet udawało nam się zaliczyć dwa dziennie, ale z tymi tobołami nie było łatwo. Cały trud został wynagradzany w połowie trasy na szczyt jak zaczynały odkrywać się piękne widoki,wtedy nie myślało się o zmęczeniu tylko coś tak gnało do przodu trudno mi to określić, co. Najbardziej podobał mi się Galibier jadąc czuło się tam obecność tych wszystkich wielkich kolarzy i wielkich wyścigów. Ogólnie trasa trudna, ale do pokonania w sumie liczy 680 km prawie przy wszystkich zjazdach czy podjazdach są kempingi tak zwane „miejskie” gdzie koszt od dwóch osób wynosił w granicach 8 czy 9 euro, nie ma ich na ogólnych mapach, ale w danej miejscowości można zobaczyć je na informatorach lub też popytać się na miejscu. Nie mam daru do opisywania swoich przeżyć związanych z tą trasa, ale jedno jest pewne było warto poznaliśmy wspaniałych ludzi zwiedziliśmy zabytkowe miasteczka jechaliśmy w upale w deszczu i w śniegu. Dopadało nas nieraz zwątpienie, ale szybko mijało na szczytach. Pozdrawiam wszystkich zapaleńców rowerowych i polecam ta trasę.Parę zdjęć mam na Facebooku. http://www.facebook.com/home.php#!/tomekkabala
tomektomek 07:01 piątek, 27 lipca 2012
Chętnie przeczytam relację i obejrzę zdjęcia :) Trochę przełęczy z tej trasy zaliczyłem rok temu jeżdżąc we Francji.
Platon 12:05 czwartek, 26 lipca 2012
W zeszłym roku miałem przyjemność zaliczyć Passo Dello Stelvio cos pięknego . W tym roku przejechałem całą Routes des Grandes Alpes drogę 16 szczytów polecam właśnie wróciłem i jeszcze nie mogę ochłonąć
tomektomek 11:28 czwartek, 26 lipca 2012
wyjechaliśmy już ze szwajcarii ale utknęliśmy w bormio. Ciągle leje. Śnieg od 1800m i stelvio zamknięte. Ogólnie od startu bardzo ciężkie warunki. Za nami jakieś 550km i ponad 10km w pionie.
platon 11:38 wtorek, 12 czerwca 2012
Ale niesamowity widok :))) udanej wyprawy
uluru 12:08 piątek, 8 czerwca 2012
Ten jak już jedzie to w konkretne miejsca!!!
Powodzenia i proszę o dużo ładnych,alpejskich widoczków...
VSV83 05:15 piątek, 8 czerwca 2012
Powodzenia!
Widząc cel wyjazdu i skład ekipy można przypuszczać, że będzie się działo ... :-D
WrocNam 05:01 piątek, 8 czerwca 2012
Więc czekam na jakieś info i zdjęcia :)
kaeres123 22:19 czwartek, 7 czerwca 2012