XV Dożynkowy wyścig parami w Zawoni

Niedziela, 1 września 2013 · Komentarze(3)
Kategoria <50km, >30km/h, kajo, maraton
Planowałem wpaść w niedzielę do Zawonii pokibicować chłopakom na zawodach, ale dzień wcześniej zadzwonił Artur i namówił mnie na start w kategorii par mieszanych z Kasią. Po piątkowym bieganiu ledwo mogłem się ruszać więc w ramach testu jeszcze w nocy posiedziałem trochę na trenażerze :)

Na start ruszyłem na rowerze, akurat 25km na rozgrzewkę, przekonałem się też jak mocno wiało. Po drodze wszyscy wyprzedzali mnie autami, w tym Artur i Kasia. Na miejscu jeszcze rozgrzewka i o 15:04 startujemy.



Trasa zaczyna się od podjazdu w stronę Ludgierzowic, taktycznie źle to rozegraliśmy, troszkę spokojniejsze tempo a czasu i tak byśmy nie stracili za to sił więcej na później. Mimo to jedzie się przyzwoicie. Przy sporej prędkości przelatujemy gładko nad dziurami :) Dopiero za Czeszowem zaczyna się coś dziać. Wyprzedza nas Dolmet z wozem serwisowym, ale utrzymują się tak z 40m z przodu, a wóz jedzie cały czas lewym pasem żeby nam nie przeszkadzać. Trener cały czas krzyczy na zawodników (pewnie dopingując choć nie jestem pewien co słyszałem... ;) ), dopiero przed metą powiększają dystans. Tymczasem mijamy jeszcze Henryka Charuckiego startującego z marszałkiem województwa. Na meta wprowadza nas Kasia, serwujemy sobie jeszcze rozjazd.

Ostatecznie wynik wyszedł całkiem ładny, okazało się że straciliśmy sekundy do 2 i 3 miejsca, ale w obu przypadkach byli to zawodnicy indywidualnie dużo mocniejsi ode mnie więc i tak jest się z czego cieszyć. O 18 jeszcze dekoracja, pucharek + nagrody pieniężne i można wracać do domu.



Impreza udała się doskonale, bardzo wielu znajomych, można było spotkać się i pogadać. W open 3 pierwsze miejsca dla Whirlpoola, Artur z Arkiem byli 3 w open i 1 w swojej kategorii, Piotrek z Grześkiem byli 3 w kategorii. Za rok zdecydowanie trzeba będzie to powtórzyć :) Na koniec jeszcze wieczorny powrót, znowu wszyscy mijali mnie autami tym razem wracając do miasta, wiatr w plecy umilał i te rozjazdowe kilometry.

kad. 96/117

Komentarze (3)

Dzięki, bardzo fajne zawody, trzeba w przyszłym roku wpaść.

Platon 15:12 czwartek, 5 września 2013

Gratulacje!! wiało faktycznie nieźle !!

merxin 06:35 czwartek, 5 września 2013

Ooo, czyli to z Tobą Kasia Dugiel jechała :)
Gratulacje !

Virenque 05:20 czwartek, 5 września 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa hsiln

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]