Rano pogoda była świetna

Wtorek, 8 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria <100km, runner
Rano pogoda była świetna więc postanowiłem jak najwcześniej wyjechać żeby nie popsuła się jak wczoraj. Cel - Góra Św. Anny, trasa przez Tarnów Opolski i Kamień Śląski, bardzo malownicza, wiatr dość mocny, ale jeszcze dało się spokojnie jechać. 50km do podjazdu pod górę i średnia 28, po 2km podjeździe spadła do 27. Trochę pokręciłem się na górze i zjazd, jako że trasę już trochę kojarzę pozwoliłem sobie na mały rozpęd i przestałem kręcić przy 69.20km/h :)

Potem jadać piędziesiątką w dół dotarłem do główniejszej drogi na Strzelce Opolskie. Zatrzymałem się na stopie, a tu ciągnik omal nie zdmuchnął mi kasku z głowy ;D Ruszyłem w pogoń i kolejne 8km przejechałem mu na ogonie jadąc około 46km/h. Pomyślałem, że gdziekolwiek on jedzie zostanę mu na ogonie, jednak w Strzelcach utknął w korku i postanowiłem zawrócić na drogę 94 do Opola.

Czekało mnie jeszcze 25km do domu, droga z poboczem, że 3 rowerzystów mogłoby jechać obok siebie, jednak na całkiem otwartym terenie. Pogoda się popsuła i zaczęło wiać. Wyglądałem na drodze jak chorągiewka próbując kontrować na kolejne boczne uderzenia wiatru. Wydawało mi się, że w pewnym momencie pedałowałem będą pochylonym na bok :D

Nie było wyjścia, chwyciłem baranka za rogi, brodę oparłem o licznik, oczy wlepiłem w przednie koło (trasę znam i wiem, że dziur nie ma) i tak przez 25km jechałem do Opola mając trzydziestkę na liczniku :]

Miałem dokręcić jeszcze 30km na mieście ale godzinę po przyjeździe zaczęło lać. A teraz sklepy już zamknięte.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ajasi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]