Komentarze (2)

Rzucało strasznie, jeszcze pół biedy gdy nie musiałem jechać przy samochodach. Jednak blisko ulicy parę razy tak rzuciło, że mogłem pod auto wlecieć. Na palce pomagają moje skórzane rękawice, nie spodziewałem się, że będą aż takie ciepłe :]

A dzisiaj pech, chce rano wyjeżdżać, a tu kapeć z przodu, coś się biło w oponę, a powietrze zeszło dopiero kiedy stopiła się na niej gruba warstwa błota pośniegowego :)

Platon 16:17 czwartek, 8 stycznia 2009

To pewnie mocno cie rzucąło na rowerku :) najgorsze są palce w jedzie :) Pozdr DAriusz

DARIUSZ79 20:59 środa, 7 stycznia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]