Z wrocławską ekipą

Poniedziałek, 26 kwietnia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria <100km, miasto, runner
Umówiłem się z Arturem na 11, miejsce zbiórki na Grabiszyńskiej czyli całkiem daleko. Z Arturem przyjechał też człowiek z Dubaju :D I tak razem pojechaliśmy za miasto. Na początku wiatr w plecy więc mocne kręcenie, potem wiatr w twarz więc ostra walka :) Jechało się fajnie, słońce tak grzało, że chyba się przypiekłem, oby skóra nie schodziła.

Jedyny minus wyjazdu to ponad 30km, które musiałem zrobić po mieście. Korki, dziury, kostka brukowa i światła co chwile. Koszmar kolarza.

Jazda w grupie:
63,97 km
29,7 km/h
kad. 71
HR 161

Trasa:

Komentarze (3)

Hej,

Nie ma żadnego problemu. Z chęciom pokręcę i dużo więcej tylko, że jak mam w perspektywie nockę lub po niej właśnie jestem to uwierz mi, że wolę być wcześniej w domu... ;)

arturswider 05:45 sobota, 1 maja 2010

Dzięki :) Fajnie się kręciło, ale trzeba jakieś dłuższe wypady zrobić ;]

Platon 12:04 piątek, 30 kwietnia 2010

Cześć,

Miałem przyjemność "kręcić" dziś z Tomkiem po raz pierwszy i jestem dla niego pełen uznania. To dobry kolarz, a co do samego treningu to było miło i sympatycznie. Dobry dystans okrasony niezłą średnia. Jestem zadowolony. Oby takich więcej Tomek! :)

arturswider 04:10 piątek, 30 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa winal

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]