Basen / Praca

Czwartek, 21 października 2010 · Komentarze(5)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wiatr, który wczoraj pchał mnie do domu dzisiaj dawał w twarz. I to tak, że ciężko było jechać nawet 20km/h, stąd ten ładny czas wykręcony. Do tego jeszcze sobie padało :D

Na basenie w miarę pusto, od połowy sam pływałem. Dzisiaj całość kraluem, chciałem 3km, ale jak zwykle początek popłynąłem za słabo. Muszę stoper kupić, wtedy znając międzyczasy będę wiedział jak płynąć.

2650m x kraul

34s na basen, a potrzebuję zejść do 30s. Pływałem już 32.

Powrót z bardzo mocnym wiatrem w plecy. Cały dzień dzisiaj dmucha, wczoraj zresztą też.

Komentarze (5)

smieje ;p po prostu niedobrze mi sie robi jak widze cyferki :D a mdlosci przybieraja na sile gdy zamiast cyferek mam jakies literki
pzdr :D

bartek9007 17:02 niedziela, 24 października 2010

Chciałem tylko poprzeć moją tezę rzeczowym dowodem :)
Pozdrawiam.

Platon 07:55 niedziela, 24 października 2010

przestan! schowaj te bezecenstwa ;p!
jeszcze raz zaczniesz mi jakies matematyki pokazywac to przestane czytac twojego bloga ;P!

bartek9007 19:00 sobota, 23 października 2010

Skoro w 60 minut zrobiłem 2650m to z równania (60*60[s]) / (2650[m]/x) = 34[s], gdzie x to długość basenów wyrażona w metrach wychodzi, że basen ma 25m :)

Platon 18:41 czwartek, 21 października 2010

czyli basen masz 50 metrów ;)

bartek9007 16:45 czwartek, 21 października 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acaja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]