Praca

Piątek, 23 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Nieciekawie zapowiada się dzień, najpierw jeszcze na osiedlu kobieta w Micra próbuje mnie rozjechać bo wydaje jej się, że zdąży wyjechać z podporządkowanej. Potem jeszcze przed koroną nie zauważam wystarczająco szybko rozbitej butelki i łapie kapcia, tracę sporo czasu na zabawę z łataniem. Przy okazji przeglądam się oponie i muszę stwierdzić, że jest porządnie zajechana i muszę ją wymienić bo kapcie będę łapał często. Następnie za Milenijnym gdzie rozkopane są dwa skrzyżowania wyrzuca mnie na jednej dziurze, na szczęście nie wywracam się, ale obtłukłem się o ramę i pedały.

Aż boję się pomyśleć co będzie na powrocie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apang

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]