Praca

Poniedziałek, 15 października 2012 · Komentarze(4)
Kategoria miasto, praca, trekking
Leniwy się robię, znowu najkrótszą trasą do pracy. Względem standardowej zysk w jeździe około 5 minut, strata w postojach około minuty.

Komentarze (4)

Jak na razie wszystkie wywrotki miałem z winy własnej lub infrastruktury drogowej. Kierowcy doprowadzili do dwóch kolizji ale jakimś cudem po tych starciach lądowałem na nogach z rowerem między nimi. Wychodzi dla mnie, że starcia z autami są bezpieczniejsze :P

Platon 08:11 środa, 17 października 2012

Zauważyłam u siebie jedną rzecz- jadąc bez kasku jadę ostrożniej.

Ale w Holandii nie ma kierowców, którzy nienawidzą rowerzystów. Tam rower jest jak święta krowa, a u nas święta krowa to ten który za kierownicą siedzi. ;)

maratonka 22:47 wtorek, 16 października 2012

Postanawiam wprowadzać dobre wzorce na ulicę Wrocławia. Rok temu jeździłem po Holandii mijając tam tysiące rowerzystów i nie widziałem nikogo w kasku, a ponoć jest tam najniższy odsetek urazów spowodowanych jazdą na rowerze ;)

Platon 11:17 wtorek, 16 października 2012

A pan czemu po mieście bez kasku podróżuje??

ziele477 17:20 poniedziałek, 15 października 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa patrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]