Zakupy

Sobota, 1 grudnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Po uwagach w moim kierunku o powodowanie korków postanowiłem na dzisiejsze zakupy wziąć rower. Ładna pogoda mogła też mieć z tym coś wspólnego ;)

Na Wita Stwosza kolejny znawca litery prawa postanowił mnie wyedykować abym jechał kontrapasem pod prąd (mimo bardzo dobrze widocznych piktogramów ze strzałką kierunku jazdy). Dobre, drogie auto, małżonka na siedzeniu pasażera więc i kierowca chciał być miły. Niestety jedyne co ciągle mówił w moim kierunku przez otwartą szybę to "Tam!". Jak już sobie pojechał musiał stanąć i zacząłem się zastanawiać co jest grane, chwilę zajęło mi w końcu wypatrzenie kontrapasa :D Gdyby zgodnie z przyjętymi standardami we Wrocławiu zaczął kląć i kazał mi #$%$^@ na ścieżkę wtedy od razu przystąpiłbym do "kontr-edukacji" :D

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa edyni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]