Pierwszy dzień wyprawy. Czekałem na telefon od Adama i Rafała, którzy mieli dotrzeć do Opola z Byczyny w okolicach 14. Przechwyciłem ich na obwodnicy Opola, przejechaliśmy miasto i przez Metalchem polecieliśmy na Przywory, Chorulę i Krapkowice. Tam małe zakupy i ruszyliśmy na Głubczyce, od Głogówka zaczęły się już małe górki. Jak się później okazało od Krapkowic do Głubczyc droga idzie cały czas pod górę, niewielkie nachylenie ale z powrotem leciało się na tych samych odcinkach dużo szybciej.
Po dojechaniu do Głubczyc skontaktowałem się z naszym przewodnikiem - Ryszardem ;] i dowiedziałem się gdzie jest Biedronka. Tam po zakupach i postoju ruszyliśmy na miejsce noclegowe w Równym. Po drodze zatrzymaliśmy się koło Ryśka i omówili kilka szczegółów wyjazdu dnia następnego. Jeśli się nie mylę na miejscu byliśmy dopiero o 20, zostawiliśmy rzeczy i ruszyli na górkę za wioską skąd zrobiliśmy zdjęcie naszego jutrzejszego przeciwnika.
Było dość gorąco i musiałem strasznie dużo pić, do tego wiał jeszcze nieprzyjemny wiatr, dopiero pod wieczór zrobiła się idealna pogoda do jazdy. Na koniec jeszcze trasa pierwszego dnia.
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino