Praca

Poniedziałek, 10 lutego 2014 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, runner
Od ostatniej niedzieli coś mnie trzymało, walczyłem w tygodniu ale jak tylko przyszedł weekend to rozłożyło mnie kompletnie. O dziwo dzisiaj kiedy trzeba było iść do pracy już wszystko dobrze :) Na powrocie wyprzedził mnie na MBT ktoś od Gucwy (gvt). Gościu się mocno zaginął to skoczyłem mu na kółko. Nie mam licznika, ale czułem że to nie przejażdżka po parku. Pierwsze skrzyżowanie przelecieliśmy na czerwonym, drugie większe on przeleciał na czerwonym, ja zjechałem na ścieżkę, ale w końcu go dogoniłem. Na trzecim to on miał już "death wish", a mnie przytrzymało i tyle go widziałem. W mojej historii dojazdów pierwszy raz ktoś mnie zgubił :D

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ejdzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]