Velo Tour
Dzień

Wtorek, 29 lipca 2008 · Komentarze(0)
Velo Tour
Dzień 7(12)


Pogoda: słońce
Wiatr: brak
Temperatura: umiarkowana
Teren: całość raczej płaska
Czas: 18:15 - 20:45


Łódź - Bełchatów

Droga powrotna, w większości taka sama jak wczoraj, ominąłem tylko dziesięciokilometrowy odcinek ósemki... według atlasu miał tam być asfalt - trafiłem na szuter z dziurami.

Po grillowej kiełbasce, imprezowym piwku, objadaniu i wylegiwaniu się dnia następnego dostałem ładnego powera :D Wczoraj zmęczony po długiej wycieczce na tej samej trasie ze średnim wiatrem poszło znacznie gorzej. Dzisiaj płynęło się po asfalcie :)

Na koniec trasy prawie zostałbym skasowany, tnę przez Bełchatów główną drogą +50km/h, trochę samochodów przede mną, a tu nagle jak one przejechały z bocznej włącza się na mój pas samochód zajeżdżając mi centralnie drogę. Kto jeździ na kolarce wie jak się hamuje z takiej prędkości... a raczej jak nie da się hamować. Na szczęście on zatrzymał się w połowie pasa, a ja balansem działa przerzuciłem rower na bok. Potem cisnąłem dalej z taką prędkością, ale nogi mi zmiękły, że jak zsiadłem ciężko było ustać :D Czy wszyscy ludzie myślą, że każdy rowerzysta jeździ max 10km/h ?

PS. Piotrek na kucharza ;D

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zdraz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]