Wyjazd z PWr, najpierw do centrum, potem na wały i wylot na Siechnice. Tam kilka km w terenie, jechałem dość wolno więc tylko rower wygląda tragicznie. Po przeprawieniu się przez most kolejowy w Czernicy wszyscy zmyli się do Wrocławia, a ja z Adamem pojechaliśmy do Oławy przez Jelcz, a stamtąd drogą 94 do Wro. Warunki pogodowe dobre, choć wiatr silny. W jeździe grupowej średnia 21.5km/h, po rozdzieleniu się i dojechaniu do Wrocka ponad 26km/h :) Na koniec powolne kręcenie po mieście.
W jeździe grupowej wolę trzymać się z tył.
Most kolejowy w Czernicy, uwaga - brak niektórych kładek może skutkować kąpielą :)
To już Oława...
I osławiona przeprawa, przez którą robią się gigantyczne korki. Otwarty jest tylko jeden pas, a inne przeprawy przez rzekę są dopiero w Brzegu lub Wrocławiu.
Całkiem przyzwoita droga.
I już Wrocław, Armii Krajowej,
a tu widok na Ostrów Tumski.
Komentarze (2)
ładne chmury to były wczoraj... chmury typu dziurawce, ~20 minut słońca, potem ~10 minut deszczu i tak przez cały dzień... dzisiaj ładna jest pogoda.
kurde i niezbyt wychodze na zdjęciach z tym rowerem, strasznie mały się wydaje jak ma te cienkie oponki [znaczy rower mały a ja wielki]
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino