W planach była dzisiaj jazda na Ślężę, została jednak przełożona na jutro.
O 13 razem z Adamem opuściłem Wrocław udając się ósemką do Długołęki. Tam odbicie na Szczodre i jazda na Trzebnicę. Ktoś mi kiedyś polecał pętle Skarszyn - Zawonia - Trzebnica - Skarszyn. Faktycznie super pagórki tam są, można się tam wybrać jak ma się dość jeżdżenia po płaskim.
Było słonecznie, wiatr słaby, jednak zimno uniemożliwiało szybką jazdę, jak człowiek zaczynał mocniej oddychać tym "mroźnym" powietrzem to odechciewało się pedałować. Na przystankach w słońcu robiło się wręcz gorąco :)
Na pętli dogonili nas dwaj kolarze (ale raczej też amatorzy lub na emeryturze ;] ), potem doszedł trzeci, jednak jechaliśmy wolno więc wyczynem to nie było. Postanowiliśmy jechać razem... jednak, jak Adam zauważył tempo 30km/h na lekkich podjazdach było dla nich za duże. Zastosowali wtedy trick zwany "to my tutaj skręcamy w lewo, cześć" ;D Przyznam się, że przyjemnie się jechało w większej grupie.
Rano otworzyli Most Szczytnicki... co z tego skoro ruch dalej zwężany jest na 1 pas. A to stało dzisiaj przed Halą Ludową:
Tu zjazd z ósemki, piękna droga, piękna nawierzchnia, rower sam jedzie ;]
Tutaj jakiś szczyt i Adam.
A na koniec bikerzy :)
Komentarze (4)
Czaderski ciągnik :-D Kolarka nieźle się komponuje z miastem. Pozdrawiam
DamianWr obecnie niczego nie potrzebuje a sezon kończę, ale będę pamiętał na przyszłość.
Młynasz, faktycznie znalazłem teraz informacje o Sensation White, kiedyś więcej trancu słuchałem, ale chętnie bym wpadł tam chociaż na chwilę... za darmo ;]
Na wzgórza ja mam blisko bo mieszkam na wylocie z Wrocławia na Warszawę. Za to kiedy chce na Ślężę jechać przeżywam horror bo muszę ponad 20km przez miasto w jedną stronę przejechać, a to się równa ponad godzinie kiepskiej jazdy.
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino