Cortina - Dolomity
Po 65km wróciłem do Cortiny i okazało się przy bike rentalu że mam jeszcze 80% baterii. Chciałem zrobić Passo Falzarego na 2100mnpm ale zaczęło lać. Przeczekał sobie na ławeczce rozmawiając z właścicielem, który okazał się być Polakiem. Chłopaków dopadło gdzieś na trasie i koczowali schowani aż przejdzie.
Jak się przejaśniło postanowiłem na silniku podjechać Falzarego. 15km i 900m w pionie zrobiłem chyba w 35 minut. Silnik odcinał powyżej 25km/h więc nie dało się szybciej :)
Może wrzucę jeszcze jakieś fotki z tego dnia.