Jednak wczorajszy dzień odpoczynku się przydał bo dzisiaj jechało się doskonale, jakbym przez tydzień na rowerze nie siedział :) Chyba nie nadaję się do takiej ciągłej jazdy. 21-dniowego touru bym nie przejechał :P Na dk94 pięknie się leciało, tylko wyjazd z Gliwic i dojazd do Toszka mało ciekawy.
Mam też już dosyć samotnej jazdy, jak nikt się szybko nie znajdzie to zamykam rower w garażu :) Dzisiaj wyprzedzałem dwóch szosowców, ale na wspólną jazdę to chyba nie tego bo oni jechali koło 30, ja koło 40 :P
Komentarze (3)
To Maciek specjalnie dla Ciebie jeszcze dzisiaj setka :P
Krzysiek, jak ze mną pojeździsz trochę to odkryjesz pokłady nowej mocy. 8atm w oponach, wysoko siodełko, nisko kierownica i z tyloma kilometrami co Ty masz przejechane też średnią 30km/h będziesz robił :P
Hmmm, ja sie nie nadaje, moja srednia to 20-21 km/h. Nie bede sobie siary robil, moge co najwyzej potrzymac Ci rower jak sie gdzies na trasie spotkamy :)
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino