Intensywanie po pagórkach

Niedziela, 2 sierpnia 2009 · Komentarze(4)
Kategoria <50km, >30km/h, runner
Po południu miałem mało czasu więc zdecydowałem się na krótką ale intensywną trasę w całości po pagórkach. Siemkowice - Działoszyn - Krzeczów - Ożegów. Nie oszczędzałem się i wszystkie podjazdy robiłem na maksa. Świetne tereny do takiej jazdy, podjazdy krótki, ale niektóre bardzo strome.

Komentarze (4)

Dzięki :) Przez wszystko co wymieniłeś przejeżdżam jak jadę robić trasę na Zawonię, trasa przyzwoita i ruchu dużego nie ma. Wzgórza Trzebnickie to najlepsze namiastka "gór" jaką tutaj mamy ;]

Platon 17:32 czwartek, 6 sierpnia 2009

Tak, tam okropnie dużo wielkich aut jeździ, dlatego ja od jakiegoś czasu preferuję np. przez Pawłowice, Ramiszów, Pasikurowice, Skaryszyn, itp. na górki Trzebnickie powrót przez Szczodre, Domaszczyn ale Ty widzę perfekcyjnie sobie radzisz na asfaltowych drogach, naginasz niesamowite odległości w tempie bliższym skuterowi niż rowerowi ;)

romek 20:36 środa, 5 sierpnia 2009

Zjeździłem te wszystkie odcinki, jedyny zastrzeżenie teraz to trasa Działoszyn - Pajęczno. Strasznie duży ruch i wąska, kiepskawa droga. Reszta jak najbardziej nadająca się do jazdy :)

Platon 10:37 środa, 5 sierpnia 2009

ja lubiłem się przejechać z Ożegowa przez Krzeczów, Działoszyn do Pajęczna później Siemkowice, Osjaków, Krzeczów i do Ożegowa, dawno tamtędy nie jeździłem rowerem

romek 09:04 środa, 5 sierpnia 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asasi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]