Basen

Niedziela, 15 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria trekking, miasto
Wczoraj Ryśka zabrałem na ściankę, dzisiaj on wyciągnął mnie na basen. Na basen chodziłem kiedy byłem w liceum. Lubiłem o 6 rano popływać, a potem po 7 rano być w szkole i kwaterować się w sali informatycznej :] Okazało się, że z pływaniem jest jak z jazdą na rowerze, nie zapomina się. Do tego na dobry początek 500m stylem klasycznym, na raz. Basen na Teatralnej bardzo przyjemny, było dzisiaj mało ludzi.

Pogoda bardzo ładna, a jak na złość nie mam tu kolarki. Tak to przynajmniej po setce byłoby na te piękne dni weekendu :(

Jak wracałem to na rynku ktoś dawał koncert. Nawet ładnie grał.


Na koniec dawka muzyki. Bad Company - Rock & Roll Fantasy, koncert stosunkowo nowy, ale te starsze miały tragiczne audio.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa slanc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]