Miasto

Czwartek, 10 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Maaaassssaaaaakra :) Po 106km treningu w strasznym upale zdążyłem tylko wejść do domu, zaliczyć zimny prysznic, chwycić drugi rower i ruszyć na miasto. Miałem bardzo mało czasu bo byłem umówiony na 16, a nie wiedziałem czy trafię od razu. Na szczęście zdążyłem, na nieszczęście wszystko się przesunęło i 3 godziny spędziłem siedząc w spodenkach kolarskich na krześle... powiem tylko, że pisząc to siedzę na poduszce :D

Dodatkowo cały dzień przeżyłem na dwóch śniadaniowych kanapkach i 6 litrach różnych płynów. Nie było kiedy zjeść nic innego :(

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eszcz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]