Basen / Praca

Czwartek, 12 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Na basenie niespodzianka, Konrad znowu przyszedł, pływaliśmy jednak na odległych torach więc nie było gadania.

400m x dowolny
400m x klasyczny
400m x dowolny
i w pracy byłem już 8:06. O.

Pływałem z jedną osobą, którą musiałem co chwila wyprzedzać, co to będzie jak sezon wakacyjny się skończy? :/ Chciałbym chodzić na basen gdzie to na mnie ludzi by narzekali, że za wolno pływam :D ... chyba muszę się wbić na treningi jakiś sekcji pływackich ;)

Powrót.

Najpierw na myjnie trochę wyczyścić napęd, potem do Konrada na przegląd. Nie wypadł zbyt dobrze. Diagnoza: zostawić napęd, reszta do wymiany i w ogóle jak ty na tym możesz jeździć? :D W takim razie czekają mnie drobne zakupy, część zrobimy teraz część poczeka na wiosnę :)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wnosz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]