Nie ma to jak w p...ochmurny, sobotni, październikowy poranek intensywnie popływać na basenie a potem 3 godziny pojeździć na rowerze, od razu dzień robi się piękniejszy :D
Wczoraj nie pływałem to dzisiaj musiałem odrobić. Na 8 było mało ludzie, po 2 osoby na tor.
400m x rozgrzewka 100/100/100/200m x kraul sprint 100/100/100/200m x klasyczny sprint 750m x rozpływanie = 2150m
Po basenie pomyślałem, że wpadnę zbiórkę zobaczyć kto w tym roku jeździ z turystyki rowerowej na PWr. Spotkałem tam argusiola, grupa zdecydowanie mocniejsza niż kiedy ostatnio tam się pojawiłem. Jechaliśmy przez Trestno i Blizanowice do Czernicy i potem powrót do Wro. Sporo terenu i jeszcze więcej błota. Po wjeździe na asfalt średnia koło 34.
Teren.
Most kolejowy w Czernicy.
Trasa.
Komentarze (8)
@Van, żartowałem :) Ale jestem pewien, że jak trochę na szosie pojeździsz to nie będziesz zbierał na fulla tylko na nową karbonową ramę i osprzęt Dura Ace :D
@bartek9007 pływam w okularach kupionych za grosze 10 lat temu jak byłem w liceum. Nie przeciekają i jeśli nie robię mocnych odbić to też nie odrywają się od twarzy :] Zresztą tak mi parują, że po paru basenach ledwo widzę na metr przed siebie :D
Nie nie, żadne substytuty - najpierw szosa, a potem powolne zbieranie na porządnego fulla. Zwiedzić świat i pochłaniać kilometry można na szosie, ale poczuć dużą dawkę adrenaliny na zjeździe w górach - to tylko full :)
Zegar wskazówkowy jest... jakieś 10m od powierzchni wody i jeszcze schowany z tył tak, że widać go tylko z jednego brzegu. Niestety bez okularów to ja widzę tylko białą plamę (kolor jego tarczy) :P
na basenie moze masz taki jakis duzy zegar, cos takiego byc powinno, mozesz zawsze zmierzyc wg zegara +/- look na zegar, ogien, stajesz i look na zegar ;) pzdr
@Van, kup, kup. Szosa to jedyny właściwy sposób na rowerowanie, reszta to słabe substytuty ;P
@bartek9007, nie tak ostro, 5x w tygodniu po godzinie, a można by 6x po 2h :) Czasu nie mierzę bo nie mam żadnego stopera, który nadawałby się do zabrania na basen. Pływam dopiero od lipca, a aktywniej od połowy sierpnia - nie liczę jeszcze na jakieś dobre rezultaty. Może za pół roku :) Jak skombinuję stoper to pewnie będę dodawał czasy do opisu treningów.
widze ze kolega z daleka ostro plywa ;) - ja też chociaż może nie aż tak często, ale tak 3-4 razy w tyg trening jest :) mierzysz moze czasy na dystansie 50 m?
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino