no to ma sens co mowisz ;) jak masz jakas deske mozesz tez dodac np 100 m same rece, same nogi, dokladanka do kraula (bardzo dobre na technike),
dobry jest tez zmieny z kraulem czy czyms innym co chcesz trenowac ( w jedna str motyl potem kraul grzbiet kraul zaba kraul kraul kraul)
hmm minutki ( czyli 50 m kraulem sprint i musisz sie zmiecscic w minucie, doplywasz odpoczynek i jak uplynie minuta znowu)
i masakra czyli schodki - 75,50,25,25,50,75 m kraulem maks (mozesz tez zaczynac od 100m) to jest naprawde ciezkie
rozgladnij sie tez za jakims lapkami czy pletwami (najlepiej krotkimi)
pzdr jak cos osbie przypomne to dopisze ;)
bartek9007 13:50 poniedziałek, 25 października 2010
Sam poszukuję informacji o jak najlepszym prowadzeniu treningów. Ja zaczynałem od spokojnego pływania tak do 1000m w ciągu godziny. Pływałem jak chciałem za każdym razem zwiększając liczbę przepłyniętych basenów bez odpoczynku. Tak dość szybko doszedłem do pełnej godziny pływania bez zatrzymywania się. Przez jakiś czas pływałem wytrzymałościowo, ale zauważyłem, że prędkość wcale się nie zwiększa dlatego dodałem treningi siłowe.
Teraz 2x w tygodniu płynę wytrzymałościowo przez pełną godzinę (2500-2800m), a 3x w tygodniu płynę siłowo, czyli 400m rozgrzewki, potem 8 sprintów na 100/200m w odstępach 30-60s (1000m), a resztę czasu przeznaczam na rozpływanie. W sumie wychodzi 1800-2200m.
Nie wiem czy to jest dobry sposób, ale na pewno lepszy niż ciągłe pływanie wytrzymałościowo :)
Platon 08:35 poniedziałek, 25 października 2010
Bardzo ładnie, dawno nie byłem na basenie, pewnie z trudem zrobił bym 100 metrów bez odpoczynku. Przez zimę mam zamiar pływać w dni bez biegania więc około 2 x w tygodniu. Podeślij mi jeśli możesz jakiś sprawdzony plan treningowy. Pozdr
GraLo 07:50 poniedziałek, 25 października 2010