Basen / Praca

Poniedziałek, 25 października 2010 · Komentarze(3)
Kategoria miasto, praca, trekking
Pierwsza basenowa setka. Zabrało mi to sporo czasu bo aż 65 wyjść na basen (niekoniecznie godzin) w ciągu 4 miesięcy. Obecnie pływam około 10km tygodniowo. Liczę, że drugą setkę też uda się zrobić :)

Dodatkowo dzisiaj miłe zaskoczenie, przy jednym z torów była tabliczka "szybki tor". Pływały na nim dwie osoby i pomyślałem sobie, że nareszcie poszli po rozum do głowy i będzie można spokojne szybciej sobie pływać. Niestety okazało się, że pływacy na tym torze z szybkim pływanie niewiele mieli wspólnego :D

400m x rozgrzewka
100/100/100/200m x kraul sprint
100/100/100/200m x klasyczny sprint
400m x rozpływanie
= 1800m

Komentarze (3)

no to ma sens co mowisz ;) jak masz jakas deske mozesz tez dodac np 100 m same rece, same nogi, dokladanka do kraula (bardzo dobre na technike),
dobry jest tez zmieny z kraulem czy czyms innym co chcesz trenowac ( w jedna str motyl potem kraul grzbiet kraul zaba kraul kraul kraul)
hmm minutki ( czyli 50 m kraulem sprint i musisz sie zmiecscic w minucie, doplywasz odpoczynek i jak uplynie minuta znowu)
i masakra czyli schodki - 75,50,25,25,50,75 m kraulem maks (mozesz tez zaczynac od 100m) to jest naprawde ciezkie
rozgladnij sie tez za jakims lapkami czy pletwami (najlepiej krotkimi)
pzdr jak cos osbie przypomne to dopisze ;)

bartek9007 13:50 poniedziałek, 25 października 2010

Sam poszukuję informacji o jak najlepszym prowadzeniu treningów. Ja zaczynałem od spokojnego pływania tak do 1000m w ciągu godziny. Pływałem jak chciałem za każdym razem zwiększając liczbę przepłyniętych basenów bez odpoczynku. Tak dość szybko doszedłem do pełnej godziny pływania bez zatrzymywania się. Przez jakiś czas pływałem wytrzymałościowo, ale zauważyłem, że prędkość wcale się nie zwiększa dlatego dodałem treningi siłowe.

Teraz 2x w tygodniu płynę wytrzymałościowo przez pełną godzinę (2500-2800m), a 3x w tygodniu płynę siłowo, czyli 400m rozgrzewki, potem 8 sprintów na 100/200m w odstępach 30-60s (1000m), a resztę czasu przeznaczam na rozpływanie. W sumie wychodzi 1800-2200m.

Nie wiem czy to jest dobry sposób, ale na pewno lepszy niż ciągłe pływanie wytrzymałościowo :)

Platon 08:35 poniedziałek, 25 października 2010

Bardzo ładnie, dawno nie byłem na basenie, pewnie z trudem zrobił bym 100 metrów bez odpoczynku. Przez zimę mam zamiar pływać w dni bez biegania więc około 2 x w tygodniu. Podeślij mi jeśli możesz jakiś sprawdzony plan treningowy. Pozdr

GraLo 07:50 poniedziałek, 25 października 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ejsza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]