Basen / Praca

Czwartek, 10 lutego 2011 · Komentarze(5)
Kategoria miasto, praca, trekking
Muszę wymienić łańcuch, nie chce mi się wierzyć, że napęd jest już zajechany po jakiś 3000km :) Każde mocniejsze nadepnięcie na pedały powoduje skakanie łańcucha po kasecie.

1000m x rozgrzewka zmiennym
10x100m x wszystkiego po trochu
400m x kraul bez nóg
200m x grzbiet
= 2600m

T.Love - Stany

Komentarze (5)

Nie tyle komfort co jazda w ogóle :) Poprzedni napęd doprowadziłem do takiego zajechania, że aby z tył nie skakał łańcuch musiałem jechać ~18km/h przy kadencji +90. Każde twardsze nadepnięcie kończyło się przeskokiem, pod wiadukty nie byłem w stanie podjechać ;)

Platon 11:17 piątek, 11 lutego 2011

Cześć,

To faktycznie mało... Hmm... No cóż, jak trzeba to trzeba. Komfort jazdy jest najważniejszy.

arturswider 10:59 piątek, 11 lutego 2011

Będę musiał się dokładniej mu przyjrzeć, regulacja, smarowanie, może wymiana łańcucha coś da. Ten napęd w gorszych warunkach zrobił około 2000km, a w takich kompletnie złych to może z 800. Myślałem, że to dłużej wytrzyma. Poprzedni napęd dał radę 9000km, ale trochę rzadziej w zimie jeździłem.

Platon 09:26 piątek, 11 lutego 2011

W zeszłym roku po 2000 km w okresie jesienno-zimowych mój napęd nadawał się tylko do wymiany. Piach, sól i mróz dają popalić.

WrocNam 16:32 czwartek, 10 lutego 2011

Spróbuj wyregulować tylną przerzutkę (naciąg linki).
Nie wykluczone że mogłeś zajechać napęd (zwłaszcza jak jeździsz na jednym łańcuchu).

Maks 07:48 czwartek, 10 lutego 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa niudz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]