Wczoraj znowu gonił mnie pies na nowym odcinku obwodnicy koło Żmigrodzkiej, na zajechanym napędzie, pod wiatru i wiadukt mogłem jechać tak max 15km/h :D Na szczęście kundel szybko zawrócił.
Na basenie szykowany jest na mnie zamach. Wprowadzają zmianę, po której na Multisport nie będzie można kupować biletów z wyprzedzeniem, a jedynie na 15 minut przed pływanie... kasy otwarte są od 6:45 więc będzie mały problem ze zdobyciem biletu :/ Dodatkowo za każdy bilet trzeba będzie składać podpis w jakiś papierach. Paranoja, pewnie patrzą na statystyki i widzą takiego jednego co codziennie o 6 rano pływa. Doszli do wniosku, że to niemożliwe i na pewno oszukuje, dlatego te dodatkowe zabezpieczenia ;)
1000m x rozgrzewka zmiennym 300m x kraul ręce 300m x klasyk 250m x kraul 250m x grzbiet 3x50m x delfin = 2250m
Komentarze (3)
Dzięki, suma kilometrów z obu moich rowerów to prawie 30 000 już. Wcześniej nie wpisywałem na BS wycieczek :)
Przy obwodnicy bezdomni mają swoje slumsy i tam te psy biegają, było już zgłaszana na straż miejską, widać nie pomogło. W tamtym roku goniły mnie 3, tym razem jeden także nie jest tak najgorzej ;]
Na basenie może uda się dogadać z ratownikami tak żebym mógł pływać na 6, a bilety donosić dopiero po fakcie.
Tak przy okazji... :) Będę chyba pierwszy który złoży Ci gratulację bo widzę, że masz na "liczniku" tu na bikestats już 24900,10km!!! :) :) :) Jak pojedziesz z nami w sobotę do Sobótki wykręcisz równe 25000km! BRAWO! I pełen SZACUN! :) :) :)
P.S. Ciekaw jestem czy sam to zauważyłęś, że do "równej" rocznicy tak nie wiele... ;)
Co do psa to współczuję, bo sam kiedyś pamiętam jak mnie jakiś popier... pies gonił chyba z pół kilometra, a człowiem w zapiętych butach (looki) cały w strachu. Dobrze było by mieć w takim momencie PAŁĘ i lać po łbie takie kundla.
Co do zmian przepisów to współczuję jeszcze bardziej. Nie ma to jak ktoś burzy nam z góry przyjęty "porządek" dnia czy treningów. Nic tylk wziąźć tą samą PAŁĘ co na psa i łeb takim decydentom...
Jedziesz Tomuś jutro na wyjazd z Husrią do Sobótki? :)
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino