Przełęcz Tąpadła x2

Sobota, 12 marca 2011 · Komentarze(8)
Kategoria <150km, runner
12 kolarzy, palące słońce, poskramiający wiatr i Przełęcz Tąpadła. To jest przepis na udaną sobotę :D

Nie wiedziałem do końca kto dzisiaj będzie, na pewno mieli się stawić Artur, Krzysiek, Darek i post. Darek niestety zrezygnował. Ja postanowiłem pojechać na zbiórkę nową trasą... i zgubiłem się we Wrocławiu :D Tak, tak, plan był jechać ulicą Grabiszynśką, myślałem że będę musiał gonić grupę, ale nie tylko ja się spóźniłem. Krzysiek rozwalił oponę na DDR.



Na zbiórce stawiło się 12 osób. Ruszyliśmy korzystając z nowego prawa - parami, o dziwo kierowcy nie trąbili na nas i czekali na dogodny moment do wyprzedzenia. Jak na pierwsze jazdy sezonu tempo było mocne, do tego przez cały czas poniewierał nami boczny wiatr. Na dk35 tempo poszło jeszcze mocniej w górę i peleton zaczął topnieć. Przed Sobótką było nas już tylko 3 i postanowiliśmy zaczekać.

Na podjeździe podjąłem szybką decyzję, daje wszystkim odjechać i swoim spokojnym tempem wjeżdżam. Z dwóch stron podjeżdżaliśmy na Przełęcz Tąpadła, za każdym razem byłem ostatni :) Wjeżdżało się dobrze, ale wolno. Nie wiem co się działo z przodu, ale z tego co słyszałem Artur wszystkioh odstawił ;) Godziny spędzone na trenażerze dają efekty. Dla mnie odpoczynków prawie nie było i ruszaliśmy dalej. W zeszły sezonie bardzo często plecy mnie bolały od ciągłej jazdy, już po 50km. Tym razem po całej trasie nic, myślę że basen ma w tym swój udział, plecy się rozrozły i teraz więcej dają radę znieść.

Na powrocie tempo też mocne, nasz peleton rwał się ostro, grupki 1 i 2 osobowe rozciągnęły się chyba na kilometrze. Kierowcy mieli sporo nerwów przez nas bo droga wąska i ruchliwa :) Spotkaliśmy potem kolarzy z Harfy i trochę razem pokręciliśmy, ale musiałem odpuścić bo tempo średnie ~45km/h na początku sezonu to trochę dużo :] Zresztą po kolei wszyscy poza jedną osobą od nich odpadli.


Końcówka to już dla mnie męczarnia, wiatr nie odpuszczał, dogonił nas tcp i do Wro to on nas ciągnął. Potem przez miasto w ślimaczym tempie dostałem się do domu.

Trasa:


Wykresy:


Na koniec jeszcze zdjęcia grupowe od Artura:

Komentarze (8)

Czesc,

Ja ze swojej strony chciałem podziekowac za wspólny trening.
Co prawda nie obyło sie, jak zwykle bez ekscesów, typu przebita opona
i dętka przed ustawką i 2-dniowym leżeniu w łózku z gorączką po treningu
(grypa żołądkowa + przemęczenie organizmu), ale pomijając to, bylo
bardzo fajnie. Cięzko kręcilo sie na podjazdach na Tąpadło, ale bylo lepiej
niz sezon temu, a nogę trzeba jedynie rozkręcic i będzie git. ;-)

Pozdrawiam.

chris90accent 18:24 poniedziałek, 14 marca 2011

Hej,

No tak, ja widziałem w stopach ale nie znam przelicznika. 1000 metrów w pionie to całkiem niezły wyczyn, kurcze. No jestem dla nas pod wrażeniem za wczoraj. Możemy sobie pogratulować. :) Jak za tydzień będzie ładnie w weekend to też proponuję zrobić ustawkę. :)

arturswider 18:50 niedziela, 13 marca 2011

Zgadza się, we wpisie jest też okienko ze strony Garmina, można wejść na szczegóły i obejrzeć dane zgrane z urządzenia. Dla niezarejestrowanych wyświetla się chyba w stopach.

3,246 ft * 0,3048 = 989,38 metra

Platon 18:39 niedziela, 13 marca 2011

P.S. Wyszło Ci prawie 1000 metrów przewyższeń w pionie? (Masz w opisie wyjazdu 989 metrów).

arturswider 18:30 niedziela, 13 marca 2011

Cześć,

Nie było tak dobrze jak piszesz, bo P.o.s.t i Tcp byli przedemną ale i tak sie cieszę BARDZO, bo faktycznie przepracowane 3 miesiące na stacjonarce dały taki efekt, że wjeżdżałem dziś na Tąpadło w tempie w jakim nie wjeżdżałem w najwyższej formie w tamtym roku. :)

Wyjazd super udany, a fotka mam nadzieje, że skłoni niezdecydowanych wrocławskich kolarzy do dołączenia do nas na zbiórki. :)

arturswider 18:28 niedziela, 13 marca 2011

Dzięki. Zapraszam do współnej jazdy, większe wypady uzgadniamy na forumszosowe.org w temacie o Wrocławiu, mniejsze już między sobą.

Platon 18:00 niedziela, 13 marca 2011

NiezŁy początek sezonu ,pogodę mieliście super tylko pozazdrościć.Pozdrawiam.ps muszę kiedyś z Wami się zabrać.

focus74 20:56 sobota, 12 marca 2011

Pięknie ! Pozdrowienia od Jakoba.
Kiedyś muszę się z wami przejechać.

jakob 20:45 sobota, 12 marca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tbree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]