Jugowska przez Wałbrzych

Sobota, 10 września 2011 · Komentarze(4)
Kategoria >150km, runner
Nie miałem specjalnie ochoty nigdzie jechać, ale wczoraj wieczorem Artur mnie namówił. Zbiórka o 8:30 na Powstańców, stawia się jeszcze Marcin (natus) i lecimy na Wałbrzych, pierwszy szok to nowa dk35, 4-pasmowa, niestety tylko do pewnego momentu. Mamy pod wiatr, ale nie zamulamy, zmiany długie, szybko dociaramy do Wałbrzycha gdzie spotykamy się z Husarzem Marcinem.

Sokolec, tym razem końcówka nie była taka straszna. Koszulka teamowa jeszcze nie zaszyta więc tylko spodenki.


Jego zadaniem jest poprowadzić nas na Walim i na Przełęcz Jugowską przez Sokolec. Można powiedzieć, że do Wałbrzycha był lekki trening, od Wałbrzycha przejażdżka towarzyska :D Przełęcze sprawnie połykamy i kierujemy się na Przemiłów koło Ślęży gdzie znajduje się konkurencyjny podjazd dla Tąpadła. Potem już po zamianach z wiatrem do domu.

Na powrocie.


Profil.


Komentarze (4)

Z Poznania nie jest daleko, możesz wpadać ;)

Platon 13:34 poniedziałek, 12 września 2011

Cześć,

Potwierdzam, hehe. To nie był hardcore'owy wyjazd. Taki średni wypad w górki z 3 postojami. :) Do Wałbrzycha spokojnie bez szarpania. Gdyby nie kolega, który jest troszkę słabszy to mogliśy iść po zmianach w okolicach 39/40 km/h. W drodze powrotnej we trzech szli byśmy pewnie non stop powyżej 40km/h. Warunki do jazdy były syśmienite. Do następnego! :)

P.S. Klosiu, zapraszmy do wspólnej jazdy na następnym etapie. :)

arturswider 13:23 poniedziałek, 12 września 2011

Dzięki, nieskromnie napiszę, że stać nas na więcej ;) tylko na uwadze miałem niedzielny wypad w góry, który niestety nie doszedł do skutku :(

Platon 10:28 poniedziałek, 12 września 2011

Zajebista średnia jak na dystans i tę "hopkę" pośrodku :). Gratki, jestem pod wrażeniem!

klosiu 15:56 niedziela, 11 września 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa aoree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]