Miałem wracać już we wtorek, ale od rana padało i nie było jak jechać. W środę tylko trochę lepiej, poczekałem aż przestało padać i pojechałem. Warunki niesprzyjające, 15 stopni, czołowy wiatr na całej trasie 6-7m/s oraz przelotne opady. Do tego miałem ze sobą tylko spodenki, podkoszulek i koszulkę. Żadnych nogawek czy wiatrówki, było chłodno.
Od początku zaczęło się oranie pod wiatr albo przepychałem 75-85rpm na blacie albo jak miałem dość z 34 jechałem koło 100rpm. Nawierzchnia cały czas mokra, a koło Osjakowa już tak lało że musiałem się schować choć i tak nogi w butach pływały. Po 20 minutach deszcz osłabł więc ruszyłem do Wielunia, kręcę mocno, na twarzy pot i łzy, a na liczniku 23 :)
Na dojeździe do Wielunia trochę obeschłem, ale już 40 kilometrów do Kluczborka w deszczu. Najpierw stanąłem na przystanku, ale niebo było tak zaciągnięte, że stwierdziłem iż nie doczekam się na pogodę i pojechałem.
Od Kluczborka, 50km do Opola, już przestało padać, ale pod wiatr jechało się dalej koszmarnie. Na całej trasie ratowały mnie lesiste odcinki i zabudowania gdzie można było trochę odetchnąć. Dobre też były kolumny tirów, po wyprzedzeniu mnie jeszcze tak z 500m za nimi nie czuć było wiatru :)
Nie wiem czy kiedyś zafundowałem sobie mocniejszy hardcore na rowerze, dzisiaj ledwo po schodach chodzę i boli mnie lewa noga w miednicy. Ostatecznie wyszła cała trasa pod wiatr i jakieś 80km w deszczu, a ze 120km po mokrej drodze. Napęd wygląda jak po Alpach.
Max. speed uzyskany po starcie ze świateł za ciężarówką, ale nie miałem siły mocniej za nią jechać.
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino