Komentarze (2)

Z tego co jeszcze pamiętam ze studiów plan zajęć nigdy mi nie przeszkadzał, na te z samego rana się nie chodziło :D Dzisiaj za to wyczekałem do 10 i ostatecznie pojechałem autem bo leń mnie złapał ;)

Platon 10:47 wtorek, 2 października 2012

Tak, w sumie to normalne... Spać dłużej, wychodzić później, żeby nie zmarznąć. Nie pomyśleli nad tym jak mi plan zajęć tworzyli na uczelni, kompletnie bez wyobraźni.

maratonka 22:33 poniedziałek, 1 października 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hateg

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]