Whirlpoolowy wtorek

Wtorek, 16 lipca 2013 · Komentarze(2)
Kategoria <100km, >30km/h, kajo
Uczestnicy
Z Darkiem i Cukrem polecieliśmy na Pasi a stamtąd do Krzyżanowic gdzieś spotkaliśmy jeszcze Roberta, liczyliśmy że dołączy do nas Adam który właśnie kupił szosę. Niestety nie udało nam się zgrać i o 18:10 ruszyliśmy na Wzgórza. Od początku ogień tak że za Siedlcem miałem dość i minimalnie odpuściliśmy. Potem przelecieliśmy pętlą Żądła w odwrotnym kierunku. Miałem dzisiaj spore problemy z utrzymaniem wysokiej intensywności przez dłuższy czas więc ograniczyłem się do krótkich ataków :)

Po drodze dołączył do nas jeszcze Szerszeń i tak w 5 atakowaliśmy Skotniki. Robert odpalił bardzo mocno, później próbował mnie za wszelką cenę urwać co w końcu się udało przy 43km/h na 2%. Wracaliśmy przez Głuchów. Dobrze że mnie urwali bo przed Skarszynem zaliczyli dziurę zakończoną wymianą dętki u Piotrka. Na koniec wpadliśmy jeszcze do Krzyśka pogadać, a w tym czasie przeleciał drogą Adam.

Komentarze (2)

A próbowałes innym kompie? Możesz spróbować hard reset zrobić, tylko wtedy mogą zniknąć wszystkie dane i ustawienia z niego:

https://support.garmin.com/support/searchSupport/case.faces?caseId={9a0934d0-cd2a-11e0-cf56-000000000000}

Platon 10:31 środa, 17 lipca 2013

Zaliczyłem fatal errora w moim Garminie i jak go podłączam do kompera to wyskakuje mi informacja, że jedno z moich urządzeń jest uszkodzone i komputer nie może się z nim sparować :(. Ładować ładuję, ale nie mogę zgrać danych. Miałeś może taką przypadłość.

marathonrider 07:12 środa, 17 lipca 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciana

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]