Tym razem udało się dojechać na czas i zacząłem równo z gwizdkiem, było mało ludzi, a mi dość dobrze szło dzisiaj.
-- 400m x klasyczny 400m x dowolny 400m x klasyczny 400m x dowolny -- poniżej 40 minut
Jadąc dalej do pracy koło Silver Forum próbował mnie rozjechać gość wyjeżdżający z parkingu. Chciał zdążyć wyjechać przed nadjeżdżającymi autami, ale mnie nie zauważył. Ja odbiłem na środek drogi, on ostro zahamował i jakoś udało się przeżyć :) Chociaż tyle że przeprosił.
Powrót i nowy rekord. Po prostu się leciało, 16km przez miasto na trekingu ze średnią 31km/h, a początek i tak był słaby. Dodatkowo jechałem wszystkimi ścieżkami rowerowymi na trasie :D
Pobudka dzisiaj ambitnie, 10m wcześniej niż zwykle czyli o 5:40. W planach sporo pływania, niestety tak się guzdrałem, że na basenie nie byłem wcale szybciej. Było super, a byłoby lepiej gdyby nie ratowniczka, która kazała wychodzić :)
400m x klasyczny 400m x dowolny 400m x klasyczny 400m x dowolny -- przerwa bo okazało się, że Rysiek jest na basenie :D 350m x klasyczny
Niestety zabrakło dzisiaj 50 metrów do 2km. Ryśka wcześniej nie widziałem bo ciągle pływałem. Fakt, ktoś mnie w czasie tego pływania walnął, ale myślałem, że to przez przypadek :DDD Dopiero kiedy po 1600m zatrzymałem się wylać wodę z okularów zobaczyłem go machającego do mnie.
Zimno na tyle, że ubrałem długie spodnie. Właściwie to byłem w stroju jesiennym :) Mało ludzi na basenie, z Konradem zajęliśmy jeden tor. Spore spóźnienie więc zrobiony tylko plan minimum :( Muszę zacząć wcześniej wstawać żeby pływać od 7:00.
400m x klasyczny -- przerwa 400m x dowolny -- przerwa 400m x klasyczny
W końcu otworzyli jedynkę, rozmawiałem z ratownikiem, powiedział mi że przez 2 tygodnie tylko dwóch ludzi pracowało tam. Pomalowali jedną ścianę i poczyścili kafelki... a ja musiałem się przez to na dwójce męczyć.
Dzisiaj dobra motywacja, pływałem z gościem, który porządnie zasuwał. Nie mogłem go dogonić, a po całym pływaniu wypracował sobie basen przewagi nade mną :)
400m x klasyczny 400m x dowolny 400m x klasyczny 100m x dowolny
Trzecie bieganie i zgodnie z zasadą stopniowego zwiększania dystansu tym razem 9km ;) Znowu udało się zachować niższe średnie tętno. Myślałem nad 10km, ale coś to bieganie za bardzo obciąża kolana, trzeba uważać.
Na basenie niespodzianka, Konrad znowu przyszedł, pływaliśmy jednak na odległych torach więc nie było gadania.
400m x dowolny 400m x klasyczny 400m x dowolny i w pracy byłem już 8:06. O.
Pływałem z jedną osobą, którą musiałem co chwila wyprzedzać, co to będzie jak sezon wakacyjny się skończy? :/ Chciałbym chodzić na basen gdzie to na mnie ludzi by narzekali, że za wolno pływam :D ... chyba muszę się wbić na treningi jakiś sekcji pływackich ;)
Powrót.
Najpierw na myjnie trochę wyczyścić napęd, potem do Konrada na przegląd. Nie wypadł zbyt dobrze. Diagnoza: zostawić napęd, reszta do wymiany i w ogóle jak ty na tym możesz jeździć? :D W takim razie czekają mnie drobne zakupy, część zrobimy teraz część poczeka na wiosnę :)
Konrad zrobił mi dzisiaj niespodziankę i pojawił się rano na basenie. Od początku intensywnie bo wylądowałem na torze z ambitną panią. Ruszyłem tak dwa metry za nią (tor jest szeroki i płyniemy obok siebie) i zacząłem gonić. Niestety robiła lepsze nawroty i co odzyskałem traciłem szybko. Dopiąłem celu gdzieś koło 16 basenu kiedy się z nią zrównałem, potem zacząłem wyprzedzać a ona na 20 się zatrzymała :( Reszta standardowo.
400m x styl klasyczny -- przerwa na rozmowę 400m x styl dowolny -- przerwa na rozmowę 400m x styl klasyczny
Powrót. W bloku winda w przeglądzie i 20kg na plecach na 6 piętro :)
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino