Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:1003.94 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:35:28
Średnia prędkość:28.31 km/h
Maksymalna prędkość:70.80 km/h
Suma podjazdów:3627 m
Maks. tętno maksymalne:193 (96 %)
Maks. tętno średnie:160 (80 %)
Suma kalorii:34176 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:38.61 km i 1h 21m
Więcej statystyk

Praca

Czwartek, 16 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking

Whirlpoolowa środa

Środa, 15 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria <100km, >30km/h, kajo
Uczestnicy
Stawiło się kilkanaście osób, trasa taka jak zapowiedziana. Było zabawnie rozprowadziliśmy z kolegą sprint na Czeszów, a na Skotniki wturlałem się w środku stawki. Chyba wszyscy dojechali razem do Pasikurowic :) Piotrek coś filmował także może później dorzucę.

Przed startem była dodatkowa atrakcja, skoczek na wiadukcie który zakorkował połowę miasta :D



Praca

Środa, 15 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking

Luźno

Wtorek, 14 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria kajo, >30km/h, <50km
Z Cukrem i Arkiem. Piotrek zrobił interwały i trzeba było pospinać się na kole. Odczuwałem zmęczenie po wczoraj przez co tętno było bardzo niskie.

Praca

Wtorek, 14 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria praca, miasto, trekking

Wzgórza

Poniedziałek, 13 maja 2013 · Komentarze(2)
Kategoria kajo, <100km
Z Darkiem wyskoczyliśmy na Wzgórza. Kilka mocniejszych akcentów na podjazdach i krótka tempówka na Czeszów, tam dogania nas Robert. Powrót do Pasikurowic już razem, tam spotykamy Krzyśka i tak schodzi dodatkowe 25 minut na pogawędkach. Przelatuje też koło nas Jurek S który pełnym ekwipunku trenował TT.

Praca

Poniedziałek, 13 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria trekking, praca, miasto

Praca

Piątek, 10 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dzisiaj późno do pracy i na DK8 za Koroną minąłem PiotrkaA jadącego na trening.

Jelcz Laskowice

Czwartek, 9 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria <100km, >30km/h, kajo
Plany były inne, mieliśmy z Darkiem i Piotrkiem jechać na Wzgórza, ale pogoda w tamtych rejonach nas zniechęciła. Wiatr raz się zrywał, raz trochę spokojniał. W drodze powrotnej już sami z Darkiem, wiatr wzmógł i temperatura gwałtowanie spadła. Na szczęście dojechaliśmy na sucho, a jazda po zmianach była przyjemna w takich warunkach.

Praca

Czwartek, 9 maja 2013 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking