Stawiło się kilkanaście osób, trasa taka jak zapowiedziana. Było zabawnie rozprowadziliśmy z kolegą sprint na Czeszów, a na Skotniki wturlałem się w środku stawki. Chyba wszyscy dojechali razem do Pasikurowic :) Piotrek coś filmował także może później dorzucę.
Przed startem była dodatkowa atrakcja, skoczek na wiadukcie który zakorkował połowę miasta :D
Z Darkiem wyskoczyliśmy na Wzgórza. Kilka mocniejszych akcentów na podjazdach i krótka tempówka na Czeszów, tam dogania nas Robert. Powrót do Pasikurowic już razem, tam spotykamy Krzyśka i tak schodzi dodatkowe 25 minut na pogawędkach. Przelatuje też koło nas Jurek S który pełnym ekwipunku trenował TT.
Plany były inne, mieliśmy z Darkiem i Piotrkiem jechać na Wzgórza, ale pogoda w tamtych rejonach nas zniechęciła. Wiatr raz się zrywał, raz trochę spokojniał. W drodze powrotnej już sami z Darkiem, wiatr wzmógł i temperatura gwałtowanie spadła. Na szczęście dojechaliśmy na sucho, a jazda po zmianach była przyjemna w takich warunkach.
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino