Wpisy archiwalne w kategorii

praca

Dystans całkowity:30532.19 km (w terenie 101.00 km; 0.33%)
Czas w ruchu:1208:31
Średnia prędkość:25.02 km/h
Maksymalna prędkość:58.50 km/h
Suma podjazdów:50885 m
Maks. tętno maksymalne:172 (86 %)
Maks. tętno średnie:166 (83 %)
Suma kalorii:719636 kcal
Liczba aktywności:982
Średnio na aktywność:31.09 km i 1h 14m
Więcej statystyk

Praca

Poniedziałek, 5 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
00:39:29

Praca

Piątek, 2 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Odpuściłem basen i od razu do pracy pojechałem aby zdążyć na mecz. Wracając na Milenijnym zaczepił mnie Michał, którego nie zauważyłem, chwilę pogadaliśmy i ruszyliśmy w swoje strony.

Jak na razie najszybszy przejazd w obie strony :)
00:34:45 + 00:03:35
00:33:40 + sporo na postoju

Praca

Czwartek, 1 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Krótsza trasa bo najpierw na Bema, a potem do pracy. Powrót pierwszy raz zauważalnie z wiatrem, ale specjalnie nie cisnąłem.

00:34:30

Praca

Poniedziałek, 28 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking

Praca

Piątek, 25 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
00:37:10 + 00:03:25
00:33:47 + 00:03:10

Praca / Basen

Czwartek, 24 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
00:37:38 + 00:06:35
00:32:23 + 00:02:15

Dom - basen - praca - dom.

Trasa krótsza, ale za to przez centrum, wolniej się jedzie i dłużej stoi.

Powrót. Wyjechałem z myślą o mocnym kręceniu, no i mocno pokręciłem :) Średnia przez miasto na trekingu z ponad 15km wyszła 28.9 km/h :D Do tego nowy rekord stania na światłach, tylko 2m 15s.

Praca

Środa, 23 czerwca 2010 · Komentarze(2)
Kategoria miasto, praca, trekking
00:37:14 + 00:02:44

Ale zimmmmno z rana, dzisiaj ubrałem kombinezon :D

Powrót przez centrum, krótsza trasa, ale więcej stanie i nie ma się gdzie rozpędzić, do tego pełno pieszych i rowerzystów.

Koło Silver Forum przygotowują do startu w kosmos starą lokomotywę :)

Praca

Wtorek, 22 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking, praca
Zimno, ubrałem się cieplej, ale musiałem wolniej jechać.

00:38:28 + 00:02:36

Powrót. Po wyjściu z pracy zobaczyłem kapci z przodu. Drugi raz w ciągu tygodnia na słońcu odkleiła się stara łata :/ Nie miałem pompki więc musiałem dostać się na stację benzynową. Potem jeszcze wizyta w sklepie po nowe dętki. Muszę te łatane wymienić na taką pogodę. Ostatecznie w domu godzinę później niż planowałem... ale i tak szybciej niż gdyby autobusem jechał ;]