Dawno na ściance nie byłem, ale wspinało się bardzo dobrze. Nowy napęd spisuje się świetnie, od razu przyjemniej się jeździ. Przydałoby się tylko jeszcze linki i pancerzyki wymienić.
Holiday in Spain. Pedaling around Girona. (nie moje ;])
Dzisiaj pełny sukces, 100m delfinem na raz, ostatnie 15m było ciężkie. Ale kiedy zacznę regularnie pływać takie dystanse będzie można skupić się na technice.
1000m x rozgrzewka zmiennym 250m x kraul 250m x klasyk 450m x kraul ręce 100m x delfin 50m x delfin = 2100m
O 5:20 na parkingu pod moim balkonem stała policja. Czyżby znowu ukradziono auta? Ktoś policzył i wyszło, że z naszego parkingu w ciągu 5 miesięcy zwinięto 5 aut O.o Ciekawe kiedy słońce będzie wstawało o 5, teraz zaczyna się rozjaśniać, ale ciągle trzeba mieć włączone światła.
Na basenie nogi dały o sobie znać :) Ciężko się pływało i pierwszy raz wyszedłem z wody przed gwizdkiem.
1000m x rozgrzewka zmiennym 250m x klasyk 250m x kraul 250m x grzbiet 100m x kraul 3x50m x delfin = 2000m
Może zostawie dzisiaj rower w serwisie, ciężko jest już w ogóle na nim jechać. Kawałek zasłyszany w "Easy A":
Natasha Bedingfield - Pocket Full of Sunshine Podsumowanie tygodnia: 05:05 - basen 15:27 - rower = 20:32
Wczoraj znowu gonił mnie pies na nowym odcinku obwodnicy koło Żmigrodzkiej, na zajechanym napędzie, pod wiatru i wiadukt mogłem jechać tak max 15km/h :D Na szczęście kundel szybko zawrócił.
Na basenie szykowany jest na mnie zamach. Wprowadzają zmianę, po której na Multisport nie będzie można kupować biletów z wyprzedzeniem, a jedynie na 15 minut przed pływanie... kasy otwarte są od 6:45 więc będzie mały problem ze zdobyciem biletu :/ Dodatkowo za każdy bilet trzeba będzie składać podpis w jakiś papierach. Paranoja, pewnie patrzą na statystyki i widzą takiego jednego co codziennie o 6 rano pływa. Doszli do wniosku, że to niemożliwe i na pewno oszukuje, dlatego te dodatkowe zabezpieczenia ;)
1000m x rozgrzewka zmiennym 300m x kraul ręce 300m x klasyk 250m x kraul 250m x grzbiet 3x50m x delfin = 2250m
Pierwszy mokry dzień od dłuższego czasu, bardzo ślisko na drogach. Już po 5 rano widziałem kolizję. Jechałem ścieżką na Grunwaldzie kiedy usłyszałem dźwięk gumy szorującej po asfalcie. Obejrzałem się, a tam auto sunęło do świateł. Problem był taki, że ktoś na czerwonym już stał. Było stuk-puk i z auta które oberwało wysiadło 4 rosłych mężczyzn :D Nie widziałem co się potem działo. Dalej widziałem jeszcze gościa, którego wyrzuciło na zakręcie.
Na basenie dwóch przeszkadzaczy na torze.
1000m x rozgrzewka zmiennym 500m x kraul ręce 250m x klasyk 250m x grzbiet 4x50m x delfin (kiedy zrobiło się pusto) = 2200m
Zapomniałbym zwrócić uwagę na temperaturę, 5 stopni na plusie to 9 stopni więcej niż 24h wcześniej. Oby mrozy nie wróciły.
Marzec co raz bardziej mi się podoba, dalej mało ludzi na basenie. Podobnie jak w październiku. Osoby na moim torze mało co pływały, miałem więc sporo miejsca dla siebie.
1000m x rozgrzewka zmiennym 6x50m x delfin 300m x kraul ręce 200m x grzbiet 300m x kraul nogi = 2100m
Jak zwykle dużo czasu stracone na przerwy między powtórzeniami delfina.
Przed 7 na basen przyszła kobieta z rachunkami i zechciała na wszystko fakturę, stałem ponad 10min przy kasie, kolejka zrobiła się ogromna. Na szczęście udało się przekonać kobietę żeby przyszła później kiedy faktury będą gotowe. Ale niestety się spóźniłem i straciłem sporo czasu.
1000m x rozgrzewka zmiennym (z tym, że zawsze rozgrzewka jest bez delfina) 4x100m x zmienny (już z delfinem) 100m x klasyk 250m x kraul ręce 100m x grzbiet 100m x klasyk 50m x delfin = 2000m
Wczoraj zapomniałem o czymś... na basenie dobiłem do 300km przy 150 wyjściach :) Obecnie na koncie jest 302.65km, 151 wyjść i średnio 2004m przepłynięte na trening. Zaczynałem od 800m, doszedłem do 4700m :) Z dni pracujących od 8 miesięcy basen opuściłem tylko w 18.38%. Oby dłużej, oby więcej.
1000m x rozgrzewka zmiennym 250m x kraul 250m x klasyk 250m x grzbiet 250m x kraul ręce 7x (25m delfin + 25m grzbiet) = 2350m
Wydaje mi się, że zmieniam technikę w dobrym kierunku, co raz mniej męczę się delfinem.
Eminem - Not afraid No i pierwszy 1000km przejeżdżony na dworze za mną :]
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino