Średnio co drugą jazdę ktoś wymusza na mnie pierwszeństwo, tym razem było wyjątkowo blisko bo na ścieżce rowerowej biały dostawczak wziął mnie z zaskoczenia.
(Superior Albatros - zdjęcie z września 2010 po gruntownym serwisie)
Niestety wczoraj ktoś postanowił sobie pożyczyć mój rower. W ciągu dnia sprzątnął go z klatki schodowej. Nieprzypięty stał tam przez ostatnie 8 lat aż znalazł amatora :) Jeśli ktoś spotkałbym złodzieja niech mu ode mnie przekaże, że jest debilem kradnąc coś takiego.
Cechy charakterystyczne: - 13 lat, - 22000 km przebiegu, - 13000 km na napędzie (już przeskakuje) - 35000 km przednie koło (wyjechana obręcz i piasta) - patrząc na ramę od strony supportu nie było już z 1/5 lakieru, a to co wystawało zjadła rdza - kompletnie łyse opony (praktycznie prześwitują) - lewy pedał to praktycznie tylko nieobracająca się ośka (a tak zapieczone, że trzeba ramię korby wymienić) - tylny hamulec nie działa - przerzutki ledwo i to w połowie zakresu - pół tylnego błotnika (do tego się nie trzyma) - wartość nieprzekraczająca 50zł
Najbardziej szkoda mi dętki w przednim kole i siodełka :) Plan zakładał dojeżdżenie tego sezonu i wyrzucenie roweru, a teraz muszę jeździć na starej szosie do pracy :/
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino