Praca

Wtorek, 4 października 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wczoraj znowu wracałem z Adamem więc jakoś szybko zleciało, właściwie to jeden z szybszych powrotów z pracy. W domu zważyłem trekinga ze standardowym bagażem i wyszło 20.4kg, a czasami bywa jeszcze więcej :D Dzisiaj za to rekordowo ciepło z rana, 15 stopni.

Praca

Poniedziałek, 3 października 2011 · Komentarze(9)
Kategoria miasto, praca, trekking
Niedobrze się dzieje, mam kompletną niechęć do roweru, dojazdy do pracy mi nie przeszkadzają, ale poza tym kompletnie nie mam ochoty na jazdę.

Praca

Piątek, 30 września 2011 · Komentarze(2)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wczoraj równo z Adamem kończyliśmy pracę więc szykował się wspólny powrót, od razu szybciej zleciał niż zwykle.

Przy okazji dodałem po lewej stronie linki do wypraw, za jakiś czas pewnie zlecą trochę niżej.

Praca

Czwartek, 29 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Mięczak ze mnie, miałem iść na basen. Wstałem zgodnie z budzikiem, położyłem się jeszcze na sekundę i wstałem ponad 2 godziny później :D

Praca

Środa, 28 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wczoraj zobaczyłem kapcia po wyjściu z pracy, a dodatkowo okazało się, że nie mam pompki, którą zawsze woziłem :/ Na szczęściem Adam był jeszcze w pracy i zaproponował, że odwiezie mnie z rowerem do domu. Dzięki Adam!

Praca

Wtorek, 27 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wjechał w rowerzystów i uciekł. Dwie osoby nie żyją.

Link do artykułu

Masakra, ponoć zatrzymali 3 pijanych z auta, które porzucili kawałek dalej. Dożywocie dla kierowcy.

Praca

Poniedziałek, 26 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking

Praca

Piątek, 23 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Nieciekawie zapowiada się dzień, najpierw jeszcze na osiedlu kobieta w Micra próbuje mnie rozjechać bo wydaje jej się, że zdąży wyjechać z podporządkowanej. Potem jeszcze przed koroną nie zauważam wystarczająco szybko rozbitej butelki i łapie kapcia, tracę sporo czasu na zabawę z łataniem. Przy okazji przeglądam się oponie i muszę stwierdzić, że jest porządnie zajechana i muszę ją wymienić bo kapcie będę łapał często. Następnie za Milenijnym gdzie rozkopane są dwa skrzyżowania wyrzuca mnie na jednej dziurze, na szczęście nie wywracam się, ale obtłukłem się o ramę i pedały.

Aż boję się pomyśleć co będzie na powrocie.

Praca

Czwartek, 22 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking

Praca

Środa, 21 września 2011 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wczoraj i dzisiaj zadziwiająca cisza wiatrowa, jedzie się bardzo przyjemnie.

Rick Springfield - Jessie's Girl