Prośby się spełniły i wczoraj na powrocie wiało w plecy, na płaskim odcinku obwodnicy na trekingu miałem 51km/h, a jeszcze nawet dużego blatu nie wrzuciłem. Gdyby nie zbliżające się światła jestem pewien, że przekroczyłbym 60 (a tyle na nim to nawet z górki nie jechałem :D). Dzisiaj znowu pod wiatr do pracy więc na powrocie może będzie dobrze.
1000m x rozgrzewka zmiennym 100m x delfin 2x50m x delfin 300m x kraul ręce 250m x klasyk 250m x grzbiet 100m x delfin 50m x delfin = 2150m
Dzisiaj jest równo 200 przepracowanych dni w nowej pracy. W tym 166x pływałem na basenie co daje bardzo ładny procent :) A od poniedziałku urlop.
Straszny wiatr dzisiaj, ledwo do pracy dojechałem, oby z powrotem też taki był :) Wczoraj na obwodnicy ścigałem się z jednym gościem, na pierwszym podjeździe odpadł, ale w końcu dogonił, na drugim podjeździe znowu odpadł i już go nie widziałem :P
Na basenie w końcu mało ludzie, dało się zrobić dobry trening. Kolejne odkrycie do delfina ułatwiające pływanie. Niby proste rzeczy poznaje, ale jednak. Może przydałoby się wreszcie przeczytać jakąś książkę o pływaniu? ;)
1000m x rozgrzewka zmiennym 4x50m x delfin 300m x kraul ręce 300m grzbiet 200m x klasyk 100m x delfin 50m x delfin = 2150m
Na mieście tłumy rowerzystów, od razu gorzej się jeździ. Dodatków wczoraj wracałem przez samo centrum, więcej stania niż jazdy. Dlatego też przeważnie wracam trasą o 5km dłuższą :)
Na basenie sytuacja podobna, chyba jak ludzie zobaczyli słońce zechcieli wyglądać jak Hasselhoff ze Słonecznego Patrolu. Niestety przez to nie da się zrobić normalnego treningu bo wszyscy strasznie wolno pływają :( Jest za to jeden plus, nieźle laski przychodzą popływać :D
1000m x rozgrzewka zmiennym 500m x kraul 500m x klasyk 100m x grzbiet nogi 200m x kraul ręce 3x50m x delfin = 2450m
Na basenie takie tłumy, że ciężko się pływa, jutro spróbuję na 7, może będzie lepiej. Pogoda się zrobiła i ludzie podświadomie czują, że za niedługo grube ciuchy z siebie zrzucą, próbują sylwetkę zrobić ;) Na torze obok pływały dwie laski, u których nic bym nie zmieniał :D
1000m x rozgrzewka zmiennym 200m x kraul 200m x klasyk 200m x grzbiet 200m x kraul 200m x klasyk 200m x grzbiet 200m x kraul ręce 100m x klasyk 4x50m x delfin = 2700m
Fajnie jest jechać za widoku na basen i do pracy, po zmianie czasu znowu będzie nieciekawie :/ Na basenie kolejne poprawki do delfina i co raz lżej się pływa. Po wyjściu z wody dopadła mnie starsza kobieta i zmieszała z błotem... nie, zaraz to nie było tak ;) Dopadła mnie i stwierdziła, że dobrze pływam, mam bardzo silne nogi (głównie chodziło o "dolphin kick"), ale miała sporo uwag do pracy moich rąk w grzbietowym. Akurat zdawałem sobie sprawę już wcześniej z tego co źle robię, ale jakoś jeszcze nie brałem się za poprawę techniki grzbietu.
Pani okazała się instruktorką pływania, wytłumaczyłem jej też, że silne nogi mogą mieć związek z kolarstwem ;) Natomiast dzień od razu zrobił się przyjemniejszy, pierwszy raz usłyszałem jakieś komplementy do mojego pływania :D
1000m x rozgrzewka zmiennym 2x50m x delfin 250m x kraul 250m x klasyk 2x50m x delfin 300m x kraul ręce 2x50m x delfin 100m x grzbiet = 2200m
Dawno na ściance nie byłem, ale wspinało się bardzo dobrze. Nowy napęd spisuje się świetnie, od razu przyjemniej się jeździ. Przydałoby się tylko jeszcze linki i pancerzyki wymienić.
Holiday in Spain. Pedaling around Girona. (nie moje ;])
Od rana paskudna pogoda to znowu pojechałem autem, wygodny się zrobiłem. Wcześniej to bym napierał w ulewie okutany w ortalion :D Wczoraj odebrałem rower z serwisu, 190zł za nowy napęd (mechanizm korbowy, wolnobieg, łańcuch, kółka w wózku), centrowanie kół i regulacje. Jednak Krajek to Krajek i tanio da się zrobić :) Problem jest tylko taki, że zima chce chyba wrócić to nie będę na nim jeździł :P
Na basenie dziki tłum, dawno tylu ludzi nie było.
1000m x rozgrzewka zmiennym 500m x kraul 500m x klasyk 150m x kraul 2x50m x delfin = 2250m
Przebieg roweru: 12304.98 Pierwszy napęd: 8979,3 Drugi napęd: 3325,68 (w zdecydowanie gorszych warunkach)
Dobrze, że zostawiłem wczoraj rower w serwisie bo dzisiaj jest fatalna pogoda na jazdę. A tak to autkiem szybko obróciłem. Nawet za szybko bo na basenie byłem 5:35 :D Mogłem wejść do wody, ale wolałem poczekać aż ratownik przyjdzie żeby opieprzu nie zebrać. Pierwszy raz od dawna mało ludzi.
1000m x rozgrzewka zmiennym 500m x kraul 250m x klasyk 250m x grzbiet 4x50m x delfin = 2200m
Gdybym dojeżdżał autem to mógłbym właściwie dopiero o 5 rano wstawać, ale gdzie by była ta przyjemność? Męczyć się w metalowej puszce, a potem jeszcze wracać w korkach.
Dzisiaj pełny sukces, 100m delfinem na raz, ostatnie 15m było ciężkie. Ale kiedy zacznę regularnie pływać takie dystanse będzie można skupić się na technice.
1000m x rozgrzewka zmiennym 250m x kraul 250m x klasyk 450m x kraul ręce 100m x delfin 50m x delfin = 2100m
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino