Basen / Praca

Środa, 13 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dzisiaj prawdziwy koszmar na basenie, 7 osób na torze, już kilka miesięcy takiej sytuacji nie widziałem. W ogóle się pływać nie da. Ludzie pływają strasznie wolno i ani wytrzymałościówki ani ćwiczeń siłowych nie da się zrobić. Pływanie kraulem to też wyzwanie bo zaraz na kogoś wpadasz. Dobrze, że chociaż Rysiek był to zamiast się męczyć trochę pogadałem sobie.

500m - rozgrzewki w 10 minut zanim wszyscy weszli do wody
500m - nie wiadomo czego :) w tym kilka basenów pod wodą
= 1000m :/

Równie dobrze mogłem godzinę dłużej sobie pospać.

Dzisiaj przeczytałem, że w tym miesiącu jest planowane otwarcie nowego odcinka Obwodnicy Śródmiejskiej z Mostu Milenijnego. Tego, który ostatnio jeździłem, faktycznie droga wygląda na prawie skończoną.

Basen / Praca

Wtorek, 12 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Niestety ktoś z AWFu rezerwuje cały basen we wtorki o 7 rano... to trzeba było iść na 6 :) Podobało mi się, podobna liczba pływaków, za to poziom wyższy niż na 7. Gość na moim torze chyba postawił sobie za cel dogonienie mnie i po 30 basen odrobił jedną długość. Niestety dalej chyba mu sił zabrakło bo do końca siedziałem mu już na ogonie. Chociaż tyle, że kiedy się za bardzo zbliżałem zaczynał płynąć kraulem i odskakiwał na kilka metrów ;)

Wczoraj znalazłem alternatywną drogę powrotną, jak znajdę chwilę wrzucę mapki z 4 różnymi trasami, którymi mogę jeździć - 12, 14, 15.5 i 18.5km. Ta ostatnia jest zdecydowanie najprzyjemniejsza.

400/400/400/400/400/400/250 x żabka/kraul
= 2650m

Basen / Praca

Poniedziałek, 11 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Temperatura ciągle spada, dzisiaj było całe 0 stopni, a ja wyszedłem i zapomniałem spodni ubrać :) Nie chciało mi się wracać więc jakoś przejechałem w samym kombinezonie. Na basenie sporo ludzi, na każdym torze po 3 osoby, ja pływałem z dwoma starszymi paniami, udawało się jakoś znaleźć okienko do sprintów.

400m x rozgrzewka
100/100/100/200m x kraul sprint
100/100/100/200m x klasyczny sprint
700m x rozpływanie
= 2100m


W tym kawałku się zakochałem. Wspaniała muzyka i dobry wokal.

Magnetic Man ft. Katy B - Perfect Stranger (live at Maida Vale)

Powrót. Znalazłem nową, ciekawą drogę powrotną, dłuższą o 3km :)

Tour de AOW

Niedziela, 10 października 2010 · Komentarze(4)
Kategoria miasto, trekking
W planach było przejechanie całej budowy AOW, ale jakoś mi się odechciało. Gdyby wszystko było po asfalcie pewnie sprawa wyglądałaby inaczej, niestety sporo musiałem przejechać terenem. Z każdym kolejnym kilometrm w terenie utwierdzam się tylko w przekonaniu, że szosa to jedyny własciwy sposób użytkowania roweru :)

Trasa, górna część pokrywa się z przebiegiem AOW.


Na kolejnych zdjęciach będzie tylko droga, więc plecam co najwyżej zainteresowanym postępem budowy obwodnicy ;)

Wjazd na AOW za Mirkowem.

I ruszamy...


Tu na mały kawałek droga się urywa.







Na wiadukcie na rzeką brakowało kawałka drogi, trzeba było zjechać na kładkę.


A tu prawie utopiłem się w błocie.


Okazało się, że dalej cała AOW leci już na wiadukcie, najpierw przez ulice, które przecinała, potem przez polder zalewowy nad którym biegnie. Niestety nie miałem jak już się na nią wbić :(


Kilka ujęć powstającego pylonu największego mostu.


Widok z profilu.


A to już zjazd z Milenijnego na jeszcze nie otwartą część dalszego odcinka obwodnicy śródmiejskiej, prowadzi on aż do ul. Żmigrodzkiej.




Widok na AOW z OS :)

Wzgórza Trzebnickie

Sobota, 9 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <100km, >30km/h, runner
Na 5 osób tylko Krzysiek zgłosił chęć wyjazdu. Dzisiaj krótko, na Wzgórza. Pogoda super, wiatr mocny, ale jechało się bardzo fajnie. Na podjeździe za Tarnowcem tak wiało w plecy, że końcówkę podjeżdżaliśmy z prędkością 40km/h :)

Basen / Praca

Piątek, 8 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Pogoda nie rozpieszcza, na starcie 2 stopnie choć nie czuło się tego. Na basenie spotkałem Ryśka, dawno go tam nie było. Trochę pogadaliśmy to też dzisiaj mniejszy przebieg.

400m x rozgrzewka
100/100/100/200m x kraul sprint
100/100/100/200m x klasyczny sprint
300m x rozpływanie
= 1700m

Wracając przeżyłem szok, zobaczyłem gościa w krótkich spodenkach i rękawku na rowerze O.o

Basen / Praca

Czwartek, 7 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dzisiaj znowu mało osób na basenie. Niestety spóźniłem się ponad 10 minut. Pływałem z gościem robiącym wytrzymałościówkę, w sumie z 5 razy go wyprzedziłem czyli jakieś 10 basenów nadrobiłem :)

400/400/400/400/400 x żabka/kraul
= 2000m

Basen / Praca

Środa, 6 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Przez chorobę opuściłem 7 wyjść na basen, a pewnie powinienem jeszcze kilka. Rano nie miałem motywacji żeby jechać, na szczęście jakoś udało mi się zmusić. Po godzinie pływania przypomniałem sobie dlaczego lubię pływać :) Na szczęście było mało osób, pływałem na torze tylko z jednym gościem, który dość często chodzi, ale pływa dość wolno wytrzymałościówkę.

400m x rozgrzewka
100/100/100/200m x kraul sprint
100/100/100/200m x klasyczny sprint
400m x rozpływanie
= 1800m

Wracając z pracy postanowiłem pojechać na lotnisko, przy okazji trochę pobłądziłem i pozderzałem się z budową AOW.

Na AOW ogromne postępy.

Koniec autostrady, wjeżdżamy do miasta.


Samolociki.



Nowa, poszerzona Graniczna, w tym miejscu 5 pasów.


Trasa:

Praca

Wtorek, 5 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria trekking, miasto, praca
Zaległe zdjęcie miszcza parkowania. Za coś takiego zabierać prawojazdy na miesiąc. Może się czegoś nauczą. W zeszłym roku o tej porze miałem zrobione 7190km czyli ten rok już jest lepszy :)


Nocnie

Poniedziałek, 4 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria >30km/h, <50km, runner
W końcu dotarła do mnie nowa lampka (Sigma Pava) musiałem ją więc przetestować. Po 20 w zupełnych ciemnościach wyszedłem z domu i ruszyłem za Wrocław. Pobujałem się po okolicznych wioskach i jestem bardzo zadowolony. Do 30km/h jedzie się komfortowo, 35 to już ryzyko, a 40 tylko jeśli asfalt jest dobry. Ale nawet wtedy jeśli na drodze pojawi się jakaś przeszkoda lub... zakręt to możemy nie zdążyć zareagować :D Dopóki są białe linie na drodze to wszystko jest idealnie, bez nich robi się trochę niebezpieczniej.

Jazda nocna jest niesamowita, jadąc przez las widziałem kawałek asfaltu z przodu, natomiast za sobą miałem czarną plamę, po bokach też zupełnie nic nie widziałem. Duży ruch w całkowitych ciemnościach zdecydowanie ułatwia jazdę, samochody bardzo dobrze oświetlają drogę i pokazują jak ona biegnie.

Przez całą drogą strasznie mocno wiało, 6-8m/s. Do Smardzowa jechałem ciągle pod wiatr utrzymując 30km/h. Tam zrobiłem nawrót... spojrzałem na licznik i było ~45km/h, kolejne 8.06km z wiatrem przejechałem w 11:14 ze średnią 43km/h dwa razy dobijając do 60km/h :D Jazda w ciemnościach z taką prędkością jest porównywalna do wrażeń ze zjazdu z Pradziada.

Jeszcze tylko symetrycznie druga taka i byłoby idealnie :)



Ciekawie wygląda wykres prędkości :]