Praca

Poniedziałek, 4 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria trekking, praca, miasto
Dalej męczy mnie choroba i odpuściłem basen. Do tego znowu we wtorki jest rezerwacja całej jedynki już 7:00, jeśli będę chciał iść na 6 to pobudka o 4:40 :D

Praca

Piątek, 1 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dzisiaj trochę lepsze samopoczucie, jest szansa na powrót na basen od poniedziałku.

Praca

Czwartek, 30 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Szok, rano nie padało... za to było zimno. Jechałem dzisiaj w prawie kompletnym stroju zimowym, jedynie rękawiczki jeszcze jesienne miałem. Ciągle jednak źle się czuję i znowu na basenie nie byłem :(

Tym razem coś do poczytania, blog z wyprawy rowerowej na pustynie Kara-Kum i Kyzył-Kum. Dopiero wyruszyli, pojawiają się w miarę często aktualizacje:

http://kumkum2010.wrower.eu/

Praca

Środa, 29 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dzisiaj leje jeszcze mocniej niż wczoraj. Dodatkowo jechałem pod wiatr czyli cały deszcz zbierałem na twarz. Buty i kurtka znowu suche, reszta rzeczy suszy się na kaloryferach w łazience :)

Powrót w deszczu i przeogromnych korkach... na szczęście ja w nich stać nie musiałem.

Praca

Wtorek, 28 września 2010 · Komentarze(2)
Kategoria miasto, praca, trekking
Zimno mi nie straszne, basen też nie, ulewom śmieje się w twarz, ale weekend z chorą siostrą w jednym mieszkaniu mnie załatwił :) Wczoraj rano na tyle fatalnie się czułem, że pierwszy(!) raz we wrześniu opuściłem basen, do tego tak lało, że zdecydowałem się jechać do pracy autobusem (piąty raz w historii :) ), najpierw wizyta u lekarza i w robocie byłem o 11:30, praca do 19:30 jest ciekawa.

Dzisiaj trochę lepiej, na basen się nie zdecydowałem, ale w ulewie pojechałem do pracy. Ubrałem foliowy płaszcz kupiony kiedyś nad morzem za parę złoty. Ogólnie tragedia, ale rękawy i plecy kurtki zostały suche. Worki na butach też się sprawdziły. Niestety w takich warunkach jechało się okropnie i ustanowiłem chyba rekord najdłuższego dojazdu do pracy - 41m... za to wczoraj ustanowiłem wieczorem rekord najszybszego przejazdu autobusem - 60m :D


Oglądając poniższy filmik aż chętnie bym się pościgał na MTB, taki Leadville Trail 100 wydaje się dobry na pierwsze zawody ;)

Basen / Praca

Piątek, 24 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dużo osób dzisiaj, po 3 na każdym torze, do tego moi tak pływali, że same problemy były. Na rozgrzewce co chwila się na kimś zatrzymywałem, na sprintach też ciężko było okienko znaleźć żeby te kilka basenów przepłynąć szybko. Coś czuję, że od października będzie jeszcze gorzej :( Rozpływanie nie było do końca rozpływnaiem bo pociągnąłem 700m kraulem :)

Po 6 tylko 10 stopni, ale po basenie nie ubierałem nawet kurtki bo tak ciepło było.

400m x rozgrzewka
100/100/100/200m x kraul sprint
100/100/100/200m x klasyczny sprint
700m x rozpływanie
= 2100m

Basen / Praca

Czwartek, 23 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Jeżdżę do pracy już ponad 3 miesiące, ale pierwszy raz trafiłem na zamknięty szlaban na Robotniczej, do tego stałem tam 5 minut. Szlaban niski, do tego nie ma jak go ominąć :)

Na basenie zaczyna mnie denerwować jedna rzecz. W męskiej szatni nie ma przebieralni, żaden problem, wszyscy się w miarę sprawnie przebierają. Od czasu do czasu jednak trafiają się "przypadki", które rozbierają się i robią wszystko co możliwe zanim zdecydują się ponownie ubrać. Sory, ale jakbym chciał dłużej oglądac gołych facetów puściłbym sobie film porno :D Tamtym ewidentnie sprawia przyjemność paradowanie nago :)

Wytrzymałościówka dzisiaj średnio wyszło, pływałem ze złymi osobami na torze, które tylko przeszkadzały. Do tego o godzinie 8 na jedynce zrobili aquarobic ! Instruktorka darła się niemiłosiernie, a starsze grube paniusie skakały na dwóch torach. Niech tylko coś takiego spróbuja na 7:00 zrobić...

400/400/400/400/400/500m x żabka/kraul
= 2500m

Basen / Praca

Środa, 22 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dzisiaj ostatni dzień lata. Wakacje całe przepracowane, ale rowerowo wyszły chyba najlepiej. Udało się przejechać 4035km, z czego 2100 to dojazdy do pracy :)

Dzisiaj jak na razie najlepszy wynik na treningu siłowym, lepszy od wczorajszego wytrzymałościowego :)

400m x rozgrzewka
100/100/100/200m x kraul sprint
100/100/100/200m x klasyczny sprint
650m x rozpływanie
= 2050m

Stary kawałek choć usłyszałem go dopiero przy okazji oglądania filmu Kick-Ass.

Gnarls Barkley - Crazy

Basen / Praca

Wtorek, 21 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Nie dość że się spóźniłem na basen to jeszcze do kasy była spora kolejka. Mniej czasu i dało się tylko 2km zrobić.

400/400/400/400/400m x żabka/kraul
= 2000m

Po wyjściu z wody zagadał do mnie starszy gość, który pływał ze mną na torze. Dość często go wyprzedzałem więc był ciekawy ile basenów zrobiłem. Zdziwił się, że tylko 80, bo on miał 76... z tym, że ja spóźniłem się ponad 10 minut :D

Kolejny kawałek z albumu Armina - Mirage:

Armin Van Buuren - This Light Between Us (Ft. Christian Burns)

Basen / Praca

Poniedziałek, 20 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dzisiaj wyjątkowo zimny poranek, dawno tak nie było, chyba od kwietnia. Żałowałem, że na kombinezon nie ubrałem jeszcze zwykłych spodni. Na basenie było ok, mimo spóźnienie kilkuminutowego udało się dzisiaj zrobić 100m więcej niż zwykle na siłówce.

400m x rozgrzewka
100/100/100/200m x kraul sprint
100/100/100/200m x klasyczny sprint
500m x rozpływanie
= 1900m

A teraz mój ulubiony kawałek z najnowszego studyjnego albumu Armina.

Armin van Buuren feat. Sophie Ellis Bextor - Not Giving Up On Love