Wspinaczka

Czwartek, 18 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Dzisiaj jeszcze na ściankę. Po wyjściu okazało się, że mam kapcia z tył. Podszedłem do Kromera i zastosowałem stary patent. Nabiłem dętkę na maksa i cisnąłem do domu sprintem żeby powietrze nie zdążyło zejść :] Na stacji dresiki bawiły się w czyszczenie dywaników kompresorem więc musiał sporo się naczekać.

Oleśnica

Czwartek, 18 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <50km, runner, >30km/h
Inauguracja sezonu na szosie. Bardzo ciepły dzień, termometr za oknem i spotkany przy drodze pokazują 20 stopni, chyba trochę się nagrzały :) Do Oleśnicy wiatr w plecy, z powrotem... masakra :D Wynik na tej trasie ogólnie wypada bardzo blado, ale to dopiero początek :]

19.84km - 33:08 @ 35.93 km/h
21.28km - 45:14 @ 28.23 km/h

Z serii moich ulubionych filmów kolarskich - zjazdy :)


I jeszcze mała uwaga. Jak to jest, że taka krajowa ósemka nie ma żadnych dziur po zimie, a inne drogi rozsypują się i praktycznie nie da się po nich jeździć ? Firmy budujące je powinny ponosić spore kary jeśli droga nie wytrzyma 2-3 zim :/

Basen

Poniedziałek, 15 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Pogoda fatalna, zasypało śniegiem. Pływało się dobrze, choć znowu ktoś zamulał na torze. Obok pływały dwa wieloryby ćwicząca pływanie synchroniczne. Nie dość że prawie nie zmieniały wektora położenia to jeszcze tarasowały cały tor, współczuje pozostałym dwóm osobom, które tam pływały :D Zresztą nauka pływania jest na basenach 2 i 3 :/ Na koniec na basen przyszła dziewczyna. Pływać ledwo umiała, ale jak zwrócić na siebie uwagę dobrze wie. Stwarzała niebezpieczeństwo, ratownik gapiąc się na nią mógłby nie zauważyć kogoś tonącego :D

Połowa marca.

Wspinaczka

Sobota, 13 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Po południu umówiłem się na ściance, nawet w miarę przyzwoicie szło po przerwie.

Kawałek Comy z płyty, która jako ostatnia wpadła w moje ręce.

Oddać krew

Piątek, 12 marca 2010 · Komentarze(2)
Kategoria miasto, trekking
Rano umówiłem się z Ryśkiem i pojechałem oddać krew. Miałem pewne wątpliwości bo wcześniej tego nie robiłem. Znalazłem nawet taką opinię:

Samo oddawanie trwało chwilę, potem nie czułem żadnej różnicy. Zostałem nagrodzony czekoladami i dwoma biletami autobusowymi :) Powrót do domu bezproblemowy, zdecydowanie szybszym tempem niż w drugą stronę. Skutków ubocznych nie odczułem, choć jestem pewien, że gdybym siadł teraz na trenażer byłyby zdecydowanie widoczne.

Wczoraj trafił w moje ręce film Emmanuelle z 1974 roku :>


Mały edit, właśnie przeczytałem na Gazecie:

Złapali złodzieja rowerów z Psiego Pola
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35768,7654468,Zlapali_zlodzieja_rowerow_z_Psiego_Pola.html

Basen

Czwartek, 11 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Rano byłem umówiony basen, potem Jacek jechał do mnie D spod Galerii Dominikańskiej. Wyprzedziłem pośpieszny autobus na 9km o 2 minuty :D

Vanessa Mae - Contradanza

Trenażer

Środa, 10 marca 2010 · Komentarze(0)
Po sporej przerwie znowu na rowerze. Ciężko dzisiaj było. Czekam na ocieplenie.

Flogging molly - If i ever leave this world alive - nie pamiętam już z jakiego OST :(

Słonecznie

Czwartek, 25 lutego 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto
Taka piękna pogoda więc musiałem pojeździć. Zreaktywowałem Pogromcę.



Nowe siodełko i dętki, które mogę napompować :) Było 10 stopni, świeciło słońce. Kręcenie po mieście, obwodnica, ZWM, centrum, Zaodrze, Winów, Wyspa Bolko. Oby pogoda była już tylko lepsza.

Trasa:

Basen

Czwartek, 4 lutego 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Po siódmej popływać. Było bardzo fajnie, trochę się z Ryśkiem pościgaliśmy pod koniec. 6 basenów zakończonych remisem :) Na drogach więcej rowerzystów - cieplej i suche drogi.


OceanLab - Sirens Of The Sea <3 <3 <3 <3 <3 <3

Ścianka

Sobota, 30 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Zastanawiam się, kto ma tak genialne pomysły na nasze drogi. Po zjeździe z Krzywoustego na Psie Pole jest kostka brukowa... w 1/3 pokryta asfaltem... w taki sposób że pojawiają się tam masakryczne dziury. Dzisiaj wracając nie mogłem jednej ominąć co skończyło się kapciem. Czeka mnie teraz łatanie. Zgorzelisko rozrasta się w bardzo dużym tempie, a ciągle mamy wąski, brukowany wyjazd na miasto. Ciekawe kiedy w końcu zacznie się budowa nowej trasy. Kilka razy o niej czytałem, ale jesteśmy chyba za daleko od stadionu i szybko nie należy się jej spodziewać :)

Tune of the year 2009 chosen by listeners of A State of Trance.