Najpierw długie spanie, obijanie się i o 12 wyjazd. Znowu wiatr, tym razem mocniejszy, raz czołowy, raz boczny, słońce zza chmur co chwila wychodziło. Prawie do Olesna sięgają pagórki Jury (Ożegów-Działoszyn-Parzymiechy-Jaworzno-Krzepice-Wichrów-Bogdanów-Olesno). W Oleśnie przerwa, zmuszam się do zsiadania z roweru gdyż po zbyt długich odcinkach zaczynają mnie plecy boleć :/
Za Olesnem jedzie się już znacznie lepiej, większość trasy wiedzie przez lasy więc można przycisnąć. Nie decyduje się na jazdę przez Turawę tylko z Bierdzan drogą 45 lecę do Opola.
Komentarze (2)
Ze średnią to było tak. Wiatr się stawiał i musiałem coś z tym zrobić. Pokazałem mu kto tu rządzi, tak żeby następnym razem nie kozaczył. Efekty widać już w następnej jeździe. Spękał i wiał w plecy ;)
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino