Umówiłem się z Arturem na 11, miejsce zbiórki na Grabiszyńskiej czyli całkiem daleko. Z Arturem przyjechał też człowiek z Dubaju :D I tak razem pojechaliśmy za miasto. Na początku wiatr w plecy więc mocne kręcenie, potem wiatr w twarz więc ostra walka :) Jechało się fajnie, słońce tak grzało, że chyba się przypiekłem, oby skóra nie schodziła.
Jedyny minus wyjazdu to ponad 30km, które musiałem zrobić po mieście. Korki, dziury, kostka brukowa i światła co chwile. Koszmar kolarza.
Jazda w grupie: 63,97 km 29,7 km/h kad. 71 HR 161
Trasa:
Komentarze (3)
Hej,
Nie ma żadnego problemu. Z chęciom pokręcę i dużo więcej tylko, że jak mam w perspektywie nockę lub po niej właśnie jestem to uwierz mi, że wolę być wcześniej w domu... ;)
Miałem przyjemność "kręcić" dziś z Tomkiem po raz pierwszy i jestem dla niego pełen uznania. To dobry kolarz, a co do samego treningu to było miło i sympatycznie. Dobry dystans okrasony niezłą średnia. Jestem zadowolony. Oby takich więcej Tomek! :)
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino