Basen / Praca

Czwartek, 28 października 2010 · Komentarze(3)
Kategoria miasto, praca, trekking
Albo godzina trwa krócej albo ja co raz wolniej pływam :)

500/500/500/500/300 x żabka/kraul
= 2300m

Na 7 przyszła na basen gruba kobieta. Ale nie taka zwykła gruba, taka, które widuje się co najwyżej na zdjęciach w internecie. Jestem pewien, że mogła by załatwić niejednego zawodnika sumo, w udzie to ona miała dużo więcej niż ja w pasie :) Ale o dziwo ładnie żabką pływała.

Ostatnio wróciłem do muzyki, którą poznałem na początku studiów i do snu oglądam i słucham jej koncertu "Nights from the Alhambra". Jeśli ktoś nie widziałem poleca, pięknie zrobiony. Poniżej pierwszy kawałek tej artystki, który usłyszałem.

Loreena McKennitt - Night Ride Across the Caucasus

Komentarze (3)

Loreena tworzy wspaniałą muzykę, czekam na jej nowy album, powinien byc w listopadzie.

Mi się serce raduje jak widzę grube osoby na basenie bo wiem, że chcą coś z sobą zrobić... byle tylko nie pływały na tym samym torze co ja ;D Ja chodzę na 6 i 7 rano i tak 90% to osoby szczupłe, które regularnie widuję, pozostałem 10% jest z lekką nadwagą. Czasami na 8 jest aquarobić wtedy przychodzą 'pulchni' ;)

Platon 08:16 czwartek, 28 października 2010

Też lubię te klimaty muzyczne ;)
Co do grubasów na pływalni to często ich spotykam w większości przychodzą parami i się moczą i urządzają pogaduchy. Ciekawe że ludzie którzy przychodzą na pływalnie to w 90% są osoby otyłe. Na siłowni jest ich nieco mniej około 70% to osoby otyłe.

Maks 08:05 czwartek, 28 października 2010

Loreena :) dawno jej nie słuchałam...

alistar 07:00 czwartek, 28 października 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]