35zł za oba mnie skasował, ponoć nie było co przy nich nawet robić :)
A co do zjazdów to nie ma szans żeby teraz Piotrek za Tobą nadążył :(
Platon 07:42 środa, 3 sierpnia 2011
I jak? Ile taka przyjemność kosztowała, że aż się pofatygowali sms wysłać z powiadomieniem, że już gotowe, w dodatku w dwie godziny się uwinęli? Ja na razie w sprawie centrowania mogę odradzić rowerowy na Prusa 5. Ogólnie pan w sklepie zna się na rzeczy, można tam też dostać ciekawe sprzęty w niezłej cenie, nie chcę żeby wyszło, że robię antyreklamę. Ale jak mu oddałem koło z oldsa do centrowania, to pozaciągał strasznie mocno na jedną stronę a druga była luźna i już po kilku dniach szprychy zaczęły mi strzelać. Także - jak centrować to gdzie indziej.
badas 07:09 środa, 3 sierpnia 2011
"...już przy 58km/h nie da się nic dokręcić :/..."
Jak to mówią albo rybki albo....:)
A taki szybki był z Ciebie chłopak Tomek, ehhhhh....(a`la Stuhr w Seksmisji:)
suchy 19:57 wtorek, 2 sierpnia 2011