Ranek jest ciężki i nie mogę wstać, szukając budzika krzyczę w myślach spać! Zebrawszy się sprawnie w tą ciemnom noc, ruszam ostro rowerem dając pełną moc. Słońce jeszcze daleko nie myśli o wschodzie, przekraczając Odrę podziwiam księżyc na wodzie. W oddali na Kochanowskiego pomarańczowe światło majaczy, Cisnę i cisnę, a to jakiś kolarz kozaczy. Siedzę mu na kole aż do Społecznego, on miał chyba już dość bo odbił w Wróblewskiego. Kolejne skrzyżowanie, jest już tylko z górki, jeszcze kilka metrów i przypnę się do rurki. Na basenie szóstej nie ma i nikt nie pływa, za parę minut każdy będzie czuł się jak ryba. Daję z siebie wszystko, dzisiaj czas na sprinty, żabka, kraul, grzbietowy, ale jestem zwinny! 60 basenów zrobionych, czas na rozpływanie, teraz już tylko planuję co zjeść na śniadanie. W szatni jak zwykle ostatni, ciągle widzę wodę, w kasie Justyna czeka, chce sprzedać mi bilet na środę. Zrelaksowany wychodzę przed basen, odpinam rower i ruszam w trasę. Dalej jest ciemno, zapalam tylne światło, na Legnickiej zakup bananów przechodzi gładko. Pod pracą zapinam rowerem i zjadam batona. Tak właśnie wygląda poranek Platona !
Rano ciepło, jechało się bardzo przyjemnie. Na basenie, gdzieś na sprintach żabką chyba, nadwyrężyłem sobie mięsień uda, z przodu, dość wysoko. Popływałem tak 500m, ale tak bolało, że szybciej skończyłem. Oby do jutra przeszło. W szatni spotkałem Ryśka, który przyszedł na 7. Mięczak ;P
400m x rozgrzewka 100/100/100/200m x kraul sprint 100/100/100/200m x klasyczny sprint 400m x rozpływanie = 1800m
A teraz mój ulubiony kawałek Loreeny. Już ostatni żeby nie stało się to monotonne.
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino