Wstałem rano, ale stwierdziłem, że jeszcze godzinkę poleżę i to się na mnie zemściło bo po wyjściu zaczęło padać :) Potem koło Mostu Trzebnickiego złapałem kapcia, ciąży nade mną jakieś fatum, przynajmniej połowę gum złapałem w deszczową pogodę... a w deszczu rzadko jeżdżę. Na szczęście przypomniałem sobie, że po drugiej stronie mostu jest stacja z kompresorem. Pierwsza guma na dojeździe do pracy, ciekawe ile miesięcznie będę wydawał na dętki? :D
W pracy na szczęście miałem suche ubrania na przebranie. Powrót przez centrum zahaczając o Harfę i Proline. W Harfie zakupiłem dwie opony na szosę oraz dwie dętki, w Proline sprzęt komputerowy. Przejazd przez centrum to koszmar, czas jazdy to jakieś 51m, gdzie jadąc przez Milenijny dłuższą trasą zajmuje mi to 32m.
Powrót z wyborów nie zaczął się dobrze, najpierw przednia dętka, z której powoli uchodzi powietrze, a następnie ułamana tylna ośka. Na szczęście ojciec był pod ręką i udało się jakoś doprowadzić rower do stanu używalności :) Po dojechaniu na miejsce przód dość miękki :D Jazda w godzinach 17:30 - 20:50, całkowity brak wiatru i słońce. Jechało się bardzo przyjemnie, kadencja 83, pulsometru niestety zapomniałem, trasa poniżej.
Odpuściłem basen i od razu do pracy pojechałem aby zdążyć na mecz. Wracając na Milenijnym zaczepił mnie Michał, którego nie zauważyłem, chwilę pogadaliśmy i ruszyliśmy w swoje strony.
Jak na razie najszybszy przejazd w obie strony :) 00:34:45 + 00:03:35 00:33:40 + sporo na postoju
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino