Załatwianie 3 spraw we Wrocku i jazda chodniko-ścieżkami.
Co do PZU to rzeczoznawca obejrzał rower, stwierdził, że do kasacji. Odjął amortyzację i koszt części, które przeżyły. Ostatecznie czekam aż mi wypłacą 60% wartości roweru. Niestety za mało na cokolwiek nowego. Przy okazji popytałem po sklepach i już nigdzie nie ma interesujących mnie modeli. Trzeba czekać na kolekcje na rok 2009.
Tymczasem jeżdżę na treckingu, kolarka połamana czeka, może będę próbował ją klepać bo na czymś jeździć po szosie trzeba :)
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino