Basen / Praca

Wtorek, 18 stycznia 2011 · Komentarze(4)
Kategoria trekking, praca, miasto
Jestem strasznie zły. Zapomniałem odpiąć lampkę z roweru idąc na basen i jak wyszedłem już jej nie było :( Co za zakichany kraj, jakbym złapał złodzieja to połamałbym mu osobno każdy palec z nadzieją, że nauczy się, że cudzego się nie rusza. A tak to jestem bez światła i 340zł w plecy. Na ścianie basenu jest kamera zamontowana, może coś widziała, ale jeśli osobiście nie kojarzyłbym złodzieja to małe szanse na powodzenie jakichkolwiek działań :/

Na basenie wyszedł mi dzisiaj super trening i nawet nie chce mi się z tego cieszyć.

1000m x rozgrzewka
50/100/200/400/200/100/50m x kraul sprint (krótkie przerwy 10-30s)
350m x rozpływanie
= 2450m

Chociaż te 400m to był tak średni "sprint" ;)

Komentarze (4)

Heh, byłem u strażnika i oglądałem obraz z tych kamer. Jakość jest tragiczna, stanowisko rowerowe widać tak co minutę, przez kilka sekund, a do tego z wysoka i tak dużej odległości, że trudno rozróżnić rower od rowerzysty :D

Platon 18:22 piątek, 21 stycznia 2011

na kamerach przemysłowych nigdy nic nie widać :/
100 lat w kamieniołomach a nie łamać ręce!

badas 18:05 czwartek, 20 stycznia 2011

Teraz jeżdżę ze światłem, które zupełnie nic na drodze nie oświetla :) Ale na wiosnę kupię znowu coś dobrego, może nawet lepszego.

Platon 16:52 czwartek, 20 stycznia 2011

To samo myślę o złodziejstwie i wandalizmie. Wielka szkoda.

WrocNam 14:05 czwartek, 20 stycznia 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]