Jestem strasznie zły. Zapomniałem odpiąć lampkę z roweru idąc na basen i jak wyszedłem już jej nie było :( Co za zakichany kraj, jakbym złapał złodzieja to połamałbym mu osobno każdy palec z nadzieją, że nauczy się, że cudzego się nie rusza. A tak to jestem bez światła i 340zł w plecy. Na ścianie basenu jest kamera zamontowana, może coś widziała, ale jeśli osobiście nie kojarzyłbym złodzieja to małe szanse na powodzenie jakichkolwiek działań :/
Na basenie wyszedł mi dzisiaj super trening i nawet nie chce mi się z tego cieszyć.
1000m x rozgrzewka 50/100/200/400/200/100/50m x kraul sprint (krótkie przerwy 10-30s) 350m x rozpływanie = 2450m
Chociaż te 400m to był tak średni "sprint" ;)
Komentarze (4)
Heh, byłem u strażnika i oglądałem obraz z tych kamer. Jakość jest tragiczna, stanowisko rowerowe widać tak co minutę, przez kilka sekund, a do tego z wysoka i tak dużej odległości, że trudno rozróżnić rower od rowerzysty :D
Jeżdżę od lipca 2007. Najczęściej można mnie spotkać w okolicach Wrocławia. Poza szosą dojeżdżam trekingiem do pracy. Trochę informacji:
największy dystans w grupie - 461,7km @ 31,66km/h (nad Bałtyk z Krzyśkiem "chris90accent")
największy dystans w pojedynkę - 260km @ 31.40km/h
największa prędkość - 84,1km/h - gdzieś w Alpach
największa średnia na odcinku 100km - 39.59km/h (Amber Road)
największa średnia na krótkim dystansie - 41.12km @ 40.08km/h
największy miesięczny dystans - 2025km
najwyższe zdobyte drogi:
- Passo di Stelvio 2758m
- Col du l'Iseran 2770m
- Cime de la Bonette 2802m
najtrudniejsze zdobyte szczyty:
- Monte Zoncolan
- Hochtor
- L'Alpe d'Huez
zaliczone kraje na rowerze:
- Polska
- Niemcy
- Austria
- Holandia
- Czechy
- Słowacja
- Włochy
- Szwajcaria
- Francja
- Monaco
- Chorwacja
- San Marino