Praca

Piątek, 19 października 2012 · Komentarze(3)
Kategoria miasto, praca, trekking
Bardzo dziwny dojazd dzisiaj. Spotkałem zboczeńca w aucie. Na Jedności wyprzedzałem auta stojące w korku do świateł a jeden kierowca zaczął do mnie krzyczeć coś o swoim życiu seksualnym. Było o jebaniu, kurwach i baranach. Potem ni z tego ni z owego rzucił, że obok jest ścieżka. Kurwy można jeszcze zrozumieć ale barany? :D

Faktycznie z boku była ścieżka, ale po drugiej stronie świateł już nie.

Komentarze (3)

Myślę, że dla zdrowia kierowców powinno się wprowadzić zakaz jazdy autami w promieniu 10km od rynku ;)

Platon 19:14 sobota, 20 października 2012

Tak samochody działają na ludzi. Długotrwały stres swoje robi ;).

klosiu 14:08 piątek, 19 października 2012

Jeżdżę tam codziennie i stwierdzam fakt, ludzie są dziwni :D

kaeres123 11:44 piątek, 19 października 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eswej

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]