Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1062.58 km (w terenie 1.00 km; 0.09%)
Czas w ruchu:38:27
Średnia prędkość:27.64 km/h
Maksymalna prędkość:66.70 km/h
Suma podjazdów:5591 m
Maks. tętno maksymalne:187 (93 %)
Maks. tętno średnie:158 (79 %)
Suma kalorii:38829 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:46.20 km i 1h 40m
Więcej statystyk

Chorwacja dzień 8 - Veliko Rujno

Sobota, 5 maja 2012 · Komentarze(0)
1. Chorwacja dzień 1 - Zadar
1. Chorwacja dzień 2 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 3 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 4 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 5 - Karlobag
1. Chorwacja dzień 6 - Treking
1. Chorwacja dzień 7 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 8 - Veliko Rujno


Napęd trochę przymarł i zostałem z koronką 26 z tył. W sam raz na dzisiejsze plany. Pojechaliśmy na wcześniej znaleziony podjazd. 5.6km, średnio 11.5%, ostatni kilometr 16%. Udało mi się to przepchać na raz na 34-26 w 40:05. Zoncolan to to nie jest, ale daje radę. Fajnie że start zaczyna się koło naszego domu :)

Reszta dnia to w końcu urlop i odpoczynek :D

Finisz Adama.


Nasza trójka na szczycie:


Adam udał się na Veliko Rujno, a myśmy postanowili poopalać się nie odsłaniając zbyt wiele :D


I jeszcze grupowa fota... następny razem Darek biegnij szybciej :D


Zjazd do samego morza:


Profil podjazdu, pełno było też odcinków 15-17%.


I filmik z całego zdarzenia:

Chorwacja dzień 7 - Wspin Paklenica

Piątek, 4 maja 2012 · Komentarze(0)
1. Chorwacja dzień 1 - Zadar
1. Chorwacja dzień 2 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 3 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 4 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 5 - Karlobag
1. Chorwacja dzień 6 - Treking
1. Chorwacja dzień 7 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 8 - Veliko Rujno


Tym razem na wspin do kanionu pojechaliśmy rowerami. Poszły dzisiaj 4a, 4b, 4c, 5a i 5b w różnych ilościach. Trudniejszych nie próbowaliśmy, nie chcieliśmy zostawiać ekspresów na ścianach :D


Na koniec zwiedzanie miasteczka. Twierdza ochronna na zwężeniu wody:


Troszkę offroadu wpadło.




Doba od pełni księżyca. Podczas tej konkretnej pełni księżyc znajdował się najbliżej ziemi w tym roku kalendarzowym.


Zaliczyliśmy desperacką próbę złapania zachodu słońca, nie spodziewaliśmy, że pójdzie tak szybko. Darek nie zdążył :)

Chorwacja dzień 6 - Treking

Czwartek, 3 maja 2012 · Komentarze(4)
Kategoria Chorwacja 2012
1. Chorwacja dzień 1 - Zadar
1. Chorwacja dzień 2 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 3 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 4 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 5 - Karlobag
1. Chorwacja dzień 6 - Treking
1. Chorwacja dzień 7 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 8 - Veliko Rujno


Tym razem wybraliśmy się na treking po Parku Narodowym Paklenicy. Trochę pobłądziliśmy, jakieś 20km w 8 godzin piechotą zaliczyliśmy, a do tego znaleźliśmy świetny podjazd. Jakieś 6km, średnio coś 12%, a ostatni kilometr ma na oko 16%, jutro atakujemy rowerami :D Szykuje się drugi po Zoncolanie hardcorowy podjazd.

W parku narodowym:


Darek znalazł 8b, ale postanowiliśmy nie próbować ;)


Tutaj najsłynniejsze wejście w PN Paklenicy - Anica Kuk. Na środku ściany wypatrzyliśmy schodzące już osoby.


Skorzystaliśmy ze znaku na Veliko Rujno spodziewając się że szybko tam dojdziemy... nigdy tam nie dotarliśmy, za to zaliczyliśmy ogromne podejście :D


Największe wrażenie zrobił na nas wspinacz idący tą samą, strasznie ciężką trasą, w japonkach. Hardcore przez naprawdę wielkie H.

W końcu zabłądziliśmy... właściwie to zniknęły oznaczenia szlaku, a GPS twierdził, że oddalamy się od domu. Postanowiliśmy wracać po śladach i tak trafiliśmy do opuszczonej małej osady na jakiś 900mnpm. Miejsce miało niesamowity klimat.







W końcu znaleźliśmy zejście do Starigradu.


Próby złapania stromizny zjazdu.



Szczyt podjazdu. Podziwiając widoki nadjechał gościu na MTB, wyglądał na mocnego, a na 22-30 jechał zakosami. Końcówka tutaj jest masakryczna:


Widoki z góry.


Punkt widokowy nad Starigradem.


Na koniec panoramy.

Chorwacja dzień 5 - Karlobag

Środa, 2 maja 2012 · Komentarze(2)
1. Chorwacja dzień 1 - Zadar
1. Chorwacja dzień 2 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 3 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 4 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 5 - Karlobag
1. Chorwacja dzień 6 - Treking
1. Chorwacja dzień 7 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 8 - Veliko Rujno


Dzisiaj w końcu rower, trochę chłodniej się zrobiło. Cała trasa wzdłuż wybrzeża, dzisiaj wyszły chyba najlepsze zdjęcia i filmy :) Pojechaliśmy do Karlobagu gdzie byłem kilkanaście lat temu.

No to jedziemy. Słońce idealnie świeci w plecy i oszczędza nasze twarze.



Że też komuś chciało się tam coś budować.


Piękna przejrzysta woda.


Po dojechaniu do miasta grupowa fotka.


I dalsze podziwianie wody.


A tutaj panorama naszej plaży.


Plażowanie :D


Mentalne przygotowania. Wejść czy nie wejść do tej wody..


I przebieranie.


Skok do wody był... wtedy też uzmysłowiłem sobie dlaczego nikt inny nie pływa. Woda była lodowata, płynąłem do brzegu jak szybko mogłem :D


Ja się opalałem, a reszta... polowała ;)


Zbliża się zachód słońca i trzeba wracać. W wyśmienitych humorach oczywiście. Do tego silny wiatr w plecy uprzyjemnił nam jazdę.



W samym Starigradzie sesja przy zachodzącym słońcu.




Na koniec film z dzisiejszego dnia:


Chorwacja dzień 4 - Wspin Paklenica

Wtorek, 1 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Chorwacja 2012
1. Chorwacja dzień 1 - Zadar
1. Chorwacja dzień 2 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 3 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 4 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 5 - Karlobag
1. Chorwacja dzień 6 - Treking
1. Chorwacja dzień 7 - Wspin Paklenica
1. Chorwacja dzień 8 - Veliko Rujno


Cały dzień na wspinie. Spotkaliśmy Dawida z ekipą, którzy akurat dzisiaj dojechali. Nie podołaliśmy na jednym 6a i inni Polacy musieli ściągać nasz sprzęt :D

Zobaczyliśmy jak łatwo przypiąć 4 rowery do jednego znaku.


Na 5b:


I Adam:


Następnie Darek zaliczył dość długie IV.


Z prawej złapał się Dawid asekurujący na dość trudnej trasie, robiliśmy tam tylko za widzów.


Nieszczęsne 6a, które mnie pokonało. Ludzie obok też się męczyli. 6a to może i było zanim wszyscy wspinacze wyślizgali tą skałę :P


Soft trochę źle zinterpretował moje zamiary co do tej panoramy :D


Wykończeni, przed 20 powrót do domu. Dziennie piechotą robimy koło 10km :)